Ja jestem nie wierzący i mam to w dupie, ale ten ksiądz akurat mi się podoba, podaje konkretnie ile dostał ile potrzebuje i ile wydał. Przynajmniej wiadomo, że nie defrauduje kasy i na co przeznacza.
Przejrzystość w finansach, to podstawa
japie**ole złamanego centa bym nie dał jeszcze księdzu wpie**olił