tylko nacieraj sie dobrze pod pachami

Do maryśki nic nie mam, wiem o działaniach dobroczynnych, ale to i tak nie zmienia faktu że palone w dużej mierze, powtarzam: DUŻEJ (pare razy dziennie), robi papke z mózgu (wiem, bo miałem paru kumpli, którzy powoli nie ogarniali świata)

Jakby nie spojrzeć to wszystkie jest ,,dla ludzi". Kwestia tego, że niektórym psychika nie daje rady i się zatracają.

A z innej beczki... to używki nie są do szczęścia potrzebne, no chyba, że ktoś jest na tyle cienki, że nie potrafi się dobrze bez tego bawić...

Przecież taka terapia która miałaby polegać nawet na samym paleniu trawki jest dla pacjenta chyba mniej szkodliwa niż mieszanka z tablicy Mendelejewa... dlaczego chociaż nie spróbują?

ogólnie pacjentom z rakiem to powinni pozwolić palić jak chcą.

MJ może zwiększyć skłonności do paranoi i lęki wiec jeżeli ktoś ma raka to może delikatnie mówiąc bardziej się zdołować.

poza tym popieram powinno być chociaż nie oficjalne przyzwolenie żeby za nabitą fifkę nie ścigali

Jak kto woli, ja próbowałem ale jakoś tak się zawiodłem. Spodziewałem się czegoś znacznie lepszego po tym jak każdy młodziak twardo staje za legalizacją tu ch*j, nic specjalnego. Według mnie lepiej jest przeznaczyć to 30-40zł na piwko z kumplami Inną sprawą jest że rządowe k***y prędzej zalegalizują śluby homoseksualne niż marihuane...

Wstawiając ten temat nie chodziło mi o szerzenie palenia wśród gimbonautów i innych degeneratów -którzy i tak jeśli mają się zaćpać to zrobią to (polecam wywiad JKM o legalizacji). Raczej zależało mi na tym aby dotrzeć do jeszcze nie zatrutych umysłów ludzi, którym ta wiedza może coś przynieść i coś w ich życiu zmienić.
Wystarczy pomyśleć ile dobrego można uczynić dzięki tej cudownej roślinie, która to gości w kulturze człowieka tysiące lat przed Chrystusem. ( w dalszym ciągu nie mówię o paleniu!!!) Chodzi mi o przydatność tej rośliny w wielu gałęziach przemysłu: farmaceutycznym (leki,maści), spożywczym (oleje, nasiona na paszę), papierniczym, odzieżowym (ubrania, liny), a nawet w budownictwie (ocieplenia) i wielu wielu innych gałęziach gospodarki.

Nielegalne konopie = przepełnione więzienia lub/i spieprzone życie młodych ludzi, którzy popalają a nie szkodzą społeczeństwu tylko sobie + wydatki rządowe na walkę z narkotykami (policja, sądy, prokuratorzy, straż więzienna, wojna której i tak nie da się wygrać) + rosnąca przestępczość. itd itp.

Czy nie lepiej byłoby wydać te pieniądze, na szczytniejsze cele? takie jak odesłanie wszystkich kozojebców tam gdzie pieprz rośnie??

Znowu k***a ta lecząca wszystko marycha

Znowu k***a ta lecząca wszystko marycha

Narkotyki nadal złe, a ludzie nadal głupi.

No jest ból dupy bo ileż można każdy wie że marycha nie jest zła ale idioci co walą codziennie 100 kilo to brzydko i nieładnie.

@up siedząc cicho na tyłku, nic nie robiąc, nic się w życiu/państwie nie zmieni, trzeba krzyczeć żeby wszyscy usłyszeli- trzeba zacząć działać

przepraszam za obrazek ale tak go lubię, że nie mogłem się powstrzymać

Marysia upośledza w mózgu hipokamp (i nie tylko) ale Ci co mówią o jej niebiańskich właściwościach zawsze zapominają o tym wspomnieć i pewnie nawet nie wiedzą czym on jest. Jeśli się ją zalegalizuje to będzie to opodatkowane, a cena spadnie ale bez pie**olenia, że to jakieś anielskie ziele.... jasne - jest pomocne przy leczeniach depresji ale to tylko półśrodek.

@Srakakloaka - pisz coś na temat zamiast wrzucać do zrzygania jednego mema.

Nie wiesz jak zdobyć wyborców? Mów o marysi bo to główne zmartwienie narodu. Ech...

Otworzy oczy? Ja je zamykam, ilu patoli i marginali mogło potencjalnie paść na raka zamiast być rakiem społeczeństwa.