Prawda jest taka że zapie**alają ch*jki na motorkach i mają wszystko w dupie, przepisy również. Też bym się wściekł jakby mi ktoś po mojej ziemi jeździł i miał pysk że mu uwagę zwracam.
Wolność ma granice. Jak wpieprzasz się na prywatną działkę drugiej osoby świadczy o biedzie, a nie wolności. Nie stać cię na kupno ziemi, żeby mieć gdzie jeździć to nie jeździj.
To tak jak by każdy mógł wziąć twój skuter, na który zbierałeś tyle czasu.
Nie stać ich na własną ziemię, nie stać ich na opłacenie jazdy po specjalnych torach, to jeżdżą debile po cudzym. I tak 50 razy dziennie pod cudzymi oknami, po cudzym terenie, nie dziwne, że ludzie już z tej frustracji kijami ich gonią.
Wolność człowieka kończy się tam, gdzie zaczyna się wolność drugiego człowieka.
W wolnym czasie lubię sobie pozapieprzać na jednośladzie, ale od tego są tory (zarówno miłośnicy długiej prostej jak i zabaw crossowych) w Polsce znajdą mnóstwo miejsc. To proste jak wykonywanie ruchów frykcyjnych - wystarczy władować motocykl na przyczepę dojechać na tor i jakoś nikt k***a się nie czepia nikogo nie wk***iasz i możesz się spokojne pobawić. Ale z tego co widziałem to większość debili z filmiku ma jakieś chińskie k***a pie**oloty (wiec na samochód i przyczepkę ich biedaczków nie stać) Proste nie stać cie na hobby to znajdź k***a inne szczególnie tyczy się to debili zapie**alających quadami po drogach publicznych (quad na asfalcie to śmierć lub kalectwo - moim zdaniem). Zupełnie inaczej ma się kwestia turystyki motocyklowej (wtedy fajnie cały czas na moto być) ale podczas wyjazdu turystycznego nie zapie**alasz 100+ po jakichś zabitych dechami wioskach.
Dziwne że nikt nie wtykał im jakichś patyków w szprychy. Albo jakieś żelastwo , żeby nie mógł wyjąć. Nigdzie by nie odjechał, pały zawołać, przytrzymać cwe*a i powinien problem ustąpić z jeżdżeniem nie po swoim terenie. A , i zabrać mu kamerkę rzecz jasna
dobra kociambry, przestać się drapać
W Polsce jest z tematem dwóch kółek spory problem.
1.Motory stały się od 10-15 lat bardzo popularne i to jest na +
2.Niestety, podobnie jak z kierowcami tak i wśród motocyklistów jest jakiś odsetek, którzy mają problem z przepisami drogowymi
3.Ludzie, szczególnie w małych miejscowości mają duże obiekcje do motocyklistów. Na tym filmie widać machanie kijami, pałkami itp. nie na parkingu centrum handlowego czy pod szpitalem, ale na polach.
4.Tych motocyklistów też trzeba zrozumieć bo gdzie mają jeździć quadami, crossami? Z "zachodu" przyszła moda na motocykle terenowe, ale pomysłu na infrastrukturę brakuje. To tak jak z chodnikami z dotacji Unii Europejskiej. Pieniądze na chodniki są, ale kasy na dbanie o czystość na chodnikach, konserwację brakuje.
5. Niestety jako naród jesteśmy pełni zacietrzewionych chamów i ćwoków. Babka w którymś momencie każe chłopakowi odjechać, a sama z pieskiem wyszła na spacer(niech się piesek spokojnie ZESRA na śnieg). To jest właśnie taka bezmyślność. Druga stara rura pyta o pozwolenie od leśniczego, a co ją to KUŹWA obchodzi. Skoro się pyta to leśniczym nie jest więc ch*j ją to powinno obchodzić. Ciemnogród ludzi, którzy uważają, że skoro wymarzyli sobie piękne popołudnie ze spacerkiem to nawet na 10 sekund nie może tego zaburzyć, choćby miał tylko przejechać i zniknąć.
Niecierpię słowa CEBULAK, ale to jest właśnie typowy przykład cebulandii.
Jest bardzo prosty sposób na takich idiotów. Mam działkę ze stawem i kawałkiem lasu, którą upodobał sobie zjeb na quadzie. Cała łąka zryta oponami. Kulturalne prośby nie pomagały. Niekulturalne też. Pomogła pianka montażowa, którą delikwent został opryskany.
Ja do motop*zdeczek jak ktoś ich tu nazywa nie mam absolutnie nic. Problemem nie są motocykliści tylko hałas jaki wydają. Sam mieszkam na wsi i k***icy w niedzielę idzie dostać jak co 10-15 min ktoś zapie**ala 2-suwem. Jest lato 30st i k***a okna trzeba zamykać!