@JURIJ_77

No chyba Ty, ch*j w dupę wszelkim odmianom socjalizmu.

Socjalizm i komuna to może i dobre rozwiązanie na poziomie komórki rodzinnej lub małej społeczności kolektywnej, dla państwa jest to najgorsze z możliwych rozwiązań... Jak sobie żyjesz w domku i masz taką wolę to dziel się wspólną kasiorą z resztą rodziny, uznawajcie, że wasze przedmioty w gospodarstwie domowym są wspólne i dbajcie razem o swoje dobro, ale wara wam od innych! Socjalizm na poziomie państwowym to jest największe gówno na świecie, nie chce dzielić się swoim majątkiem z innymi, obcymi mi ludźmi, którzy nie potrafią myśleć samodzielnie.

Dlaczego mają zabrać bogatemu i oddać biednemu? Bo co? Bo bogaty sobie lepiej w życiu poradził? j***ni socjaliści chcą zrównać wszystkich do jednej, szarej i ubogiej masy tylko po to, żeby nazywać ludzi równymi sobie! Nie ma równości na świecie, mam więcej szczęścia i rozumu niż inni to jest mi lepiej i nie będę oddawał owoców swojej pracy dla reszty.

Krytycy kapitalizmu! Nauczcie się odróżniać cechy danego systemu czy przedmiotu od cech ich użytkowników. Tak jak nóż może służyć do krojenia chleba jak i do krojenia chleba (a to nie nóż decyduje o tym jak się go użyje tylko użytkownik) tak i kapitalizm nie jest winien patologii jakie w nim istnieją. Bo to nie system kapitalistyczny wymusza czy tworzy właścicieli sk***ysynów, tylko sk***ysyny tworzą firmy, a że akurat powszechny jest kapitalizm w jakiejś swojej rozmytej formie no to tak już jest. Myślicie, że w socjalizmie nie było kierowników, majstrów czy innego "wyższego piętra" w firmach państwowych którzy byli sk***ysynami? Byli tacy, tyle, że nad nimi był urząd który ich prostował w przypadku skarg. Czy w kapitalizmie nie istnieją takie urzędy? Istnieją, tylko, że solidarniuchy i ich następcy (których wcześniej istniejące urzędy chroniły przed ch*jem przełożonym) powyrywali tym instytucjom zęby i są one mało skuteczne w połączeniu z mało skuteczną resztą aparatu państwa.
Co do samego socjalizmu i komunizmu. Te systemu są awykonalne z prostego powodu. Żeby działały to wszyscy obywatele musieliby pracować na jakieś 90 procent swoich możliwości. Problem a) zawsze znajdzie się już na starcie grupa i to duża która będzie się opie**alać, b) są to systemy demotywujące (bo ciągle się w nich mówi, że to państwo Ci daje a nie twoja praca) c) demotywacja prowadzi do poszerzenia się grupy olewających. W wyniku tego systemy te zostają pozbawione odpowiedniego dopływu gotówki i muszą paść na ryj. Nie da się inaczej.

PS. Komentarz w stylu "a teraz też się zadłużają a jest kapitalizm" uznam jak i chyba większość sadoli za odpowiednik wytatuowania sobie na czole przez mówiącego "Jestem małym głupim ch*jkiem który ledwo radzi sobie z oddychaniem. Gdzie mi tam do rozmowy na argumenty, ale i tak coś jebne bo tak, bo potrafię nie oddychać przez te 30 sekund."

Tak więc bredzenie, że kapitalizm jest zły to nic więcej jak właśnie bredzenie.

Skrajny, niczym niekontrolowany kapitalizm jest zły.

Krytycy kapitalizmu! Nauczcie się odróżniać cechy danego systemu czy przedmiotu od cech ich użytkowników.

Demokracja też jest w teorii zajebista. W teorii. Po to się tworzy ustroje, żeby działały w praktyce.

Ktoś napisał o tym że kapitalizm jest bardziej naturalny dla człowieka bo jest konkurencja, lepszy wygrywa a słabszy odpada ale aż dziw że nikt nie napisał o tej prawdziwszej twarzy socjalizmu i o tym że tu też w pewnym sensie występuje dominacja silniejszego. Bez względu na to czy będzie kapitalizm czy socjalizm i tak znajdą się ci co będą mieć najlepiej i ci którzy zaprowadzają w danym kraju socjalizm czy komunizm to też są ci którzy w pewnym są silniejsi bo skubią ludzi z ich pieniędzy. Jak w kapitalizmie może was oskubać pracodawca to w socjalizmie oskubią was urzędasy. Różnica jest tylko taka że w kapitalizmie na szczycie łańcuchu pokarmowego są najbardziej kreatywni i przedsiębiorczy i raczej każdy może się wybić jak jest ponadprzeciętny no i ci co są na dole mimo wszystko też coś tam mają dla siebie a w socjalizmie najlepiej mają największe cwaniaki i pasożyty i jak nie jesteś w partyjnym sekciarstwie to zapomnij o czymkolwiek (a niby masz większe szanse bo "darmowa" edukacja). Ciekawy jestem ilu wśród socjalistów jest tych co naprawdę chcieliby żeby wszyscy mieli po równo i naprawdę wierzą że to jest sprawiedliwość (chyba tylko ci najbiedniejsi z takimi poglądami) a większość z nich sama nie wierzy w te swoje ideały tylko po prostu w jakimś stopniu są związani z tym aparatem wysysającym ludzi i po prostu dobrze im się r*cha ludzi (i równie dobrze można to zdjęcie przyrównać do socjalizmu tylko zamiast pracodawcy kase trzyma urzędas). Także nawet przywódcy komunistyczni czy socjalistyczni myślą kapitalistycznie bo myślą o największym zysku dla siebie.

I z tym wolę kapitalizm bo jednak on napędza rozwój a socjalizm/komunizm jest nastawiony na pasożytnictwo. Jakby przed wynalezieniem ognia istniał komunizm to jakby było 100 krzemieni na 100 ludzi w plemieniu to każdy dostałby po jednym krzemieniu i gówno by było a tak jeden najbardziej ogarnięty z plemienia wziął dwa krzemienie i wynalazł ogień.

@sinjids czemu jest zły?
Przejście w tej chwili do kapitalizm/wolnego rynku jest niemożliwe z prostej przyczyny, ludzie są po pierwsze przyzwyczajeni po drugie mamy banksterkę która jest w stanie rozhuśtać większość państw... Zobaczymy co skośnojeby z tym zrobią bo jako jedyni są w dużym stopniu poza systemem zadłużania się - co nie zmienia faktu że mają p*zdylion papierów dłużnych ak toaletowych USA...

Kapitalizm przecież jest w Korei Północnej: bogaci mają przywileje i władze a biedota nie ma żadnych praw. Właśnie do tego kapitalizm prowadzi. Komunizm ogranicza jednostki wybitne? Kapitalizm również: jak zdolny byś nie był to bez kasy nie pojedziesz. Prawda jest taka, że jedno i drugie jest ch*ja warte. Jedyny ratunek w technokracji...

-k***a robi za pieniądze to, co większość ludzi robi z miłości, z przyjemności, czasem dla zabawy, a nierzadko z powodu nietrzeźwości, natomiast praca na kasie służy tylko i wyłącznie rozwojowi ekonomii;
-k***ienie się to pójście na łatwiznę - jak ktoś leci na łatwą kasę, nie dając społeczeństwu wiele w zamian, to nic dziwnego, że go się potępia; praca na kasie jest bardziej godnym szacunku zawodem (przynajmniej o wiele bardziej niż np. kurestwo, polityka, czy dziennikarstwo).

ja wykonuję swoją pracę dla przyjemności świetnie się w niej bawię, mam do tego talent więc to chyba pójście na łatwiznę mógłbym przecież robić coś trudnego i się zażynać do emerytury (projektuję statki), a raczej nie powiesz ze to kurestwo, każda praca przynosząca dochód służy rozwojowi ekonomii, zarabiasz wydajesz, płacisz podatki tak czy siak, większość ludzi uprawia seks dla takich czy innych korzyści materialnych lub niematerialnych, osobiście uważam że lepiej zarabiać kilka tysięcy w tydzień jako dz**ka niż w miesiąc jako kasjerka sprzątaczka czy inny ch*j, w tydzień zarabiasz na życie resztę czasu poświęcasz na studia, a tak zapie**alasz studia praca i sypiasz po 4 godziny albo w ogóle bo jeszcze uczysz się, a pedał szef potrafi cię zwolnić bo w pracy cię nie było z powodu egzaminu

Obrazek

Wskaż mi w tym co mówiłem chociaż tycio socjalizmu/komunuzmu/pedalstwa. Naucz się czytać ze zrozumieniem chłopcze.

Miało być do @Shatter, ale sadolowy system komentarzy nie ma odświeżania na bieżąco i tak się stało, że to @up trafiło na ciebie.

@sinjids czemu jest zły?

Czemu? Ponieważ łamane są prawa człowieka, ludzie są wyzyskiwani, a rodziny zdychają. Poczytaj sobie o czasach kapitalizmu w Wielkiej Brytanii chociażby. Albo przypomnij los rodziny z Opowieści Wigilijnej.

Kapitalizm jest dobry ponieważ napędza gospodarkę, jednak pracodawcy muszą być kontrolowani przez związki zawodowe, żeby zapobiegać narastającym nierównościom klasowym.

prawie każdy ustrój jest dobry, nawet dyktatura.
Niestety, do końca istnienia naszej cywilizacji już nigdy, żaden z nich nie zadziała, bo ludzie nie przestaną pożądać pieniędzy

Czysty kapitalizm nie ogranicza jednostek wybitnych dlatego, że nie nakłada ograniczeń takich jak np. iso itp. Oznacza to, że jeżeli jest ktoś zdolny i zbierze na materiały to może wyprodukować i sprzedać co chce. W quasi kapitalizmie i komunizmie nie istnieje taka możliwość ze względu na odgórne wymagania np. co do ilości produkowanych dóbr zy pewnych standardów i norm np. iso. Jeśli chodzi o Koreę północną to trzeba być mocno poj***nym żeby stwierdzić, że w tym kraju jest kapitalizm skoro wszystkie podręczniki i politolodzy oraz ekonomiści twierdzą że to najprawdziwsza ze zrealizowanych krain komunizmu.
Co do związków zawodowych. W czystym kapitalizmie są zbędne dlatego, że pracodawca który przegina traci wykwalifikowanych pracowników na rzecz innego i w końcu wypada z rynku. Nawet jak będzie zatrudniał świeżaków to oni po jakimś czasie zdobędą kwalifikacje i pójdą tam gdzie jest lepiej, a jego firma ze względu na ciągłą słabszą wydajnosć (bo jedzie na świeżych pracownikach bez umiejętności) wypadnie z rynku.

Osobiście uważam, że ani socjalizm ani kapitalizm nie jest dobry. Jeśli coś działa, minimalizuje problemy społeczne i nie jest wypaczone to jest dobre. Śmieszy mnie fanatyzm gorących zwolenników kapitalizmu i socjalizmu, którzy przekrzykują się jakby wszystkie rozumy pozjadali (jeden czytał Misesa, a drugi Marksa i teraz nauczają). To są tylko doktryny, które wprowadzone w życie mogą działać lub nie. Wszystko zależy od ludzi. To ludzie powinni w sposób demokratyczny wybrać sobie system w jakim chcą żyć, a potem powinni dbać o to by funkcjonował i się nie posypał. Jak patrzę na nasz polski kraj, jego władze i społeczeństwo to odnoszę wrażenie, że tutaj wszystko zostałoby doprowadzone do ruiny przez zwykły brak odpowiedzialności i uczciwości. Wszedzie prywata, kombinacje, syf i burdel.

Ale pewnie i tak jestem złowieszczym lewakiem.

Czysty kapitalizm nie ogranicza jednostek wybitnych dlatego, że nie nakłada ograniczeń takich jak np. iso itp. Oznacza to, że jeżeli jest ktoś zdolny i zbierze na materiały to może wyprodukować i sprzedać co chce.

Taaa... a wiedza mu sama do głowy spłynie na ten temat. Zbierze na materiały..... tyle, że z trudem na jedzenie zbierać taki człowiek będzie. Już mieliśmy szalony kapitalizm w XIX i XVIIIw i jakoś nie wypaliło...

W quasi kapitalizmie i komunizmie nie istnieje taka możliwość ze względu na odgórne wymagania np. co do ilości produkowanych dóbr zy pewnych standardów i norm np. iso.

A teraz mi powiedz jak geniusz ma się rozwijać kiedy ojca ani matki na zapewnienie innego wykształcenia niż "jak zapie**alać na kapitalistę" nie stać? Łaska niebios mu wiedzę do głowy sama przeleje? Bredzisz o wolności ale masz bardzo wąskie spojrzenie na świat, jak każdy przedstawiciel skrajności.

Jeśli chodzi o Koreę północną to trzeba być mocno poj***nym żeby stwierdzić, że w tym kraju jest kapitalizm skoro wszystkie podręczniki i politolodzy oraz ekonomiści twierdzą że to najprawdziwsza ze zrealizowanych krain komunizmu.

Bez wyzwisk bo się wk***ię i ubliżę sk***ysynu
Komunizm to system polityczny a kapitalizm nie - to raz. W Chinach też jest komunizm a kapitalizm kwitnie....
Dwa - "komunizm" w Korei nie ma NIC wspólnego z ideą państwa socjalistycznego.
Trzy - Tak, warunki są jak w kapitalizmie: bogaci (towarzysze) władają proletariatem. Towarzyszami zostają dzieci towarzyszy - tak jak nawet ułomne dzieci bogaczy dziedziczą fortunę - nie można więc tu mówić "zdolny to się dorobił!" bo tak jest tylko na początku, potem powstają takie wypaczenia. A co do małych firemek - myślisz, że korporacji trudno zniszczyć takiego niezależnego i małego gracza? To, że tego nie robią oznacza, że są zbyt mali i mają ich gdzieś. Ale ile firm upadło po tym jak zaczęli sobie radzić lepiej to już głowa mała... Wracając do produkcji: dziecko drogie (bo wręcz dziecinną naiwność okazujesz) czy wiesz ile trzeba warunków spełnić aby z produkcją ruszyć? I wcale tu o biurokracji nie piszę... Głupie drukowanie napisów na kartonach wymaga takiego zaplecza technologicznego, że twój przepełniony bzdurnymi ideologiami móżdżek mógłby ciężarku nie udźwignąć...

Co do związków zawodowych. W czystym kapitalizmie są zbędne dlatego, że pracodawca który przegina traci wykwalifikowanych pracowników na rzecz innego i w końcu wypada z rynku.

Kpisz czy o drogę pytasz? W czystym kapitalizmie stwierdzają: ani mi się nie opłaca im pensji podnosić ani tobie.... To może dajmy im pensje głodowe? A jak któryś się wychyli to go wspólnymi siłami zniszczymy. Ale lepiej wierzyć w brednie dziada z muszką u szyi niż się historii uczyć... I nie twierdzę, że socjalizm jest dobry. Baa.... jego wad nie będę ci nawet wymieniał bo prędzej zapomnisz jak masz na imię niż to co jest złe w tym systemie.
Osobiście jestem zwolennikiem technokracji: dajmy władze ekspertom z danej dziedziny. Niech ministrem zdrowia zostanie ordynator jakiegoś szpitala i jednocześnie szanowany w środowisku profesor - on lepiej wie co jest potrzebne od kolegi z partii. Tak samo z innymi ministerstwami. Ograniczyć biurokrację bo wiele przepisów to syf a urzędnicy częściej się opie**alają niż pracują. Wybudować porządne drogi, skupić ziemie od ludzi i zachęcać zachodnie korporacje do budowy fabryk poprzez zapewnienie licznych ulg i udogodnień. To samo zrobić dla naszych rodzimych przedsiębiorców. A co do socjalu.... zająć się zmianami w prawie go dotyczącymi w momencie kiedy to wszystko JUŻ będzie gotowe a nie jak banda prawicowych idiotów woła "od razu!". Bo zanim te "tysiące" firm zapewniających pracę powstanie to ludzie albo z głodu zdechną albo się tak zadłużą, że wnuki jeszcze będą to odczuwać. Czy będzie to raj na ziemi? Nie. Ale za to będzie LEPIEJ. Wszystkim i biednym i bogatym. Może nie od razu, może to zajmie kilka lat ale sytuacja poprawi się wszystkim. Socjaliści wołają: Polska dla wypaczeń oraz niedojd życiowych i zboczeńców". Prawicowcy krzyczą "Polska dla bogaczy!" A mi się marzy Polska dla LUDZI.

Kapitalizm ma to do siebie, że nie ma znaczenia jaki masz start. Ktoś rodzi się w bogatej rodzinie, tylko zanim ta rodzina stała się bogata musiała się na czymś dorobić. Jeżeli startujesz z niczym, to musisz liczyć się z tym, że Ty jako jednostka nie pracujesz na siebie tylko, tylko po to by Twoje dzieci miały lepszy start. Krótkowzrocznym i idiotycznym poglądem jest by "każdy miał po równo i równe szanse". Każdy startował z niczym, kwestia pokolenia. Tylko, że teraz nie panuje czysty kapitalizm. Nigdzie na świecie nie ma czysto kapitalistycznego rynku. Wszystko jest sterowane, są normy, są przepisy, są takie wymagania, takie akcyzy, podatki, dotacje. Gdzie jest do cholery ten kapitalizm?

Kapitalizm ma to do siebie, że nie ma znaczenia jaki masz start.

Eee.... Ty tak serio?

Ktoś rodzi się w bogatej rodzinie, tylko zanim ta rodzina stała się bogata musiała się na czymś dorobić.

W przypadku Europy środkowo-wschodniej dorobił się dziadunio lub tatunio towarzysz co pod koniec lat 80` nakradł tyle majątku narodowego, że głowa mała. Tak, kapitalizm to ulubiony system byłych komuchów...

Jeżeli startujesz z niczym, to musisz liczyć się z tym, że Ty jako jednostka nie pracujesz na siebie tylko, tylko po to by Twoje dzieci miały lepszy start.

Zarób na przyszłość dzieci jak ledwo cię stać na ich nakarmienie... Zgaduję, że siedzisz na garnuszku mamusi albo w robocie, którą dostałeś po znajomości i gówno wiesz o życiu. Jedyne co robisz to walisz ideologiczne frazesy....

Krótkowzrocznym i idiotycznym poglądem jest by "każdy miał po równo i równe szanse"

I tu się zgodzę. Ale nie zgodzę się z tym, że w porządku jest niewolnictwo finansowe. A do tego kapitalizm dąży. I nie mów, że nie bo to miało miejsce w czasach rewolucji przemysłowej i ma miejsce w ostoi kapitalizmu - Chinach. Jeśli państwo o ludzi biednych się nie zatroszczy to nikt inny tego nie zrobi. Tu nie chodzi o to, żeby każdy miał po równo bo to byłoby niesprawiedliwe wobec tych bardziej obrotnych. Tylko aby każdy miał równe prawa. Już teraz są równi i "równiejsi" a kapitalizm spowoduje, że będą bogacze z prawami i biedota bez praw, zmuszana do niewolniczej pracy aby mieć co do ust włożyć. Taki powrót do szlachty.

Każdy startował z niczym, kwestia pokolenia

I systemu politycznego

Tylko, że teraz nie panuje czysty kapitalizm. Nigdzie na świecie nie ma czysto kapitalistycznego rynku.

Gdzie jest do cholery ten kapitalizm?

w Chinach. Tak, to ten duży kraj co co jakiś czas świat obiega informacja o fali samobójstw w fabrykach a ludzie sypiają przy taśmie produkcyjnej aby nie stracić ani chwili przed pracą. Jak taki z Ciebie kapitalista jedź tam na rok składać iPhony i zobaczysz jak się "fortuny" w kapitalizmie zbija.