18+
Ta strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich.
Zapamiętaj mój wybór i zastosuj na pozostałych stronach
topic

"Francja: 75-procentowy podatek wejdzie w życie"

Blezzer • 2013-12-30, 17:02
Zasięgając po świeże wiadomości z kraju i świata natknąłem się na osobliwy news:

Cytat:





Francuski Sąd Najwyższy pozytywnie zaopiniował wprowadzenie 75-procentowego podatku dla najlepiej zarabiających. Sztandarowy pomysł prezydenta Francoisa Hollande’a może wejść w życie.

Rok temu Rada Konstytucyjna sprzeciwiła się wprowadzeniu podatku, przez co projekt został zawieszony. Po kilku poprawkach (m.in. obciążenie – w sensie formalnym - nowym podatkiem pracodawcę, a nie pracownika), 75-procentowy podatek zyskał akceptację.

W myśl nowego projektu, pracodawcy będą płacić 50 procent podatku od wypłaty wynagrodzeń przewyższających milion euro. Wraz z innymi podatkami i składkami, skala podatku wyniesie upragnione przez Hollande’a 75 procent. Kwota podatku nie będzie mogła przekroczyć 5 proc. rocznych przychodów przedsiębiorstwa.

Podatek będzie dotyczyć dochodów za lata 2013 i 2014. Jego wprowadzenie już wcześniej władze w Paryżu motywowały nadzwyczajnymi okolicznościami i koniecznością walki z kryzysem.

Projekt wprowadzenia 75-procentowego podatku dla najbogatszych od początku budził we Francji sporo kontrowersji. Po dojściu do władzy Francoisa Hollande’a nasiliło się zjawisko emigracji podatkowej (w tym słynne przypadki aktora Gerarda Depardieu czy najbogatszego Francuza Bernarda Arnaulta), strajk przeciwko wprowadzeniu podatku zapowiedziały też francuskie kluby piłkarskie.



Źródło: Bankier.pl

Więc co o tym myślicie? Czy taki los grozi również obdartej już do cna Polsce? Czy socjalizm należy postrzegać oficjalnie jako synonim złodziejstwa? Czy grozi nam imigracja z Francji? Francja upadnie?

Nie pozostawajmy obojętni. To może grozić również naszej ojczyźnie. :!: :!: :!:

:wisielec:

Jak było to j***ć ciapatych.


Ne...........ro

2014-01-01, 16:40
@zincum

Czyli według Ciebie lepiej dalej głosować na starych komuchów i akceptować ten burdel?

tranzystor

2014-01-01, 17:36
las84500 napisał/a:

@tranzystor - Tylko, że w krajach rozwiniętych ludziom zwyczajnie nie opłaca się unikać podatków. W naszym przypadku to nadmierne obciążenia fiskalne i ubezpieczeniowe powodują, że ludzie zasuwają na czarno bo często pracodawcy przez ich wysokość zwyczajnie nie stać na legalne zatrudnienie lub ogranicza się on do minimalnej krajowej, żeby chociaż ten pracownik był zarejestrowany i ubezpieczony. A obciążenia są takie bo u nas nasze mądre głowy nie pomyślą, że zmniejszenie (nie całkowita redukcja) podatków i ich racjonalne wykorzystywanie doprowadzi do wzrostu ich wpływów do budżetu. Pamiętam jak kiedyś obniżyli akcyzę na alkohol i wpływy z akcyzy wzrosły bo ludziom przestało się opłacać kupowanie lewej gorzały. Partia rządząca (chyba wtedy PIS) nie widziała w tym absolutnie żadnego związku. Jak w PO podnieśli VAT to ludzie zwyczajnie zaczęli kupować i sprzedawać towary bez faktury. Poskutkowało to tym, że nie tylko spadły wpływy z tytułu VAT, ale też z podatku dochodowego liczonego od wielkości sumy różnicy między zakupem a sprzedażą. Po podwyżce VAT 23% sam zanotowałem zwiększoną ilość zapytań od klientów w stylu "Panie a da radę tak, no wie Pan - bez papieru?". To samo z ZUSem. Jak ktoś płaci składki przez wiele lat i wyliczy sobie wysokość emerytury (jeżeli w ogóle do niej dożyje) w stosunku do wysokości tejże składki, a jednocześnie znowu słyszy o sraczach w marmurach w ZUSowych biurowcach i kolejnych zamachach na nietykalne z założenia OFE to nie dziw się, że ludzie się buntują.



Ty sobie chyba jaja robisz. W krajach rozwiniętych podatki na niektóre dobra są znacznie wyższe od naszych. W Niemczech podatki są wysokie, ale próba oszustwa podatkowego jest srogo karana. Próbowałem uniknąć konkretnych wskazań politycznych, ale ty oczywiście musiałeś odrazu wyjechać, jaki to PiS wspaniały i obniżył akcyzę, a PO złodzieje, nic nie rozumieli i ją podnieśli. Nie wiem w jakiej branży pracujesz, ale trafiają ci się wyjątkowo "błyskotliwi" klienci, jak wywalają oficjalnie z takimi propozycjami. W cywilizowanym kraju taka propozycja byłaby już źle postrzegana, a próba dania w łapę Policjantowi to łatwa droga do Prokuratora. Ale polską mentalność trudno zmienić.

SgtPepper1942 napisał/a:

@tranzystor

Oświecę Cię:...Gdyby Mikke chciał zdobyć tylko elektorat, to znaczyłoby, że chce się dostać koryta i po prostu kraść. Teraz pomyśl: gdyby tego naprawde chciał, to by dołączył do PO, SLD, TR, SLD. Tam ludzi przyjmują łatwiej, nie trzeba (tak jak on) wygłaszać poglądów kompletnie niezrozumiałych dla społeczeństwa przez blisko pół wieku.


k***a, nie wierzę. Dwudziestoletni gimbus będzie mnie oświecał, może jeszcze mnie życia nauczysz, co? Mikke nie zostałby przyjęty do żadnej partii, którą wymieniłeś z prostej przyczyny. Wśród ludzi poważnych jest uważany za oszołoma, bełkoczącego jakieś brednie. Żaden z jego pomysłów nie ma realnych szans wdrożenia, ale wystarczy, że popie**oli o zmniejszeniu podatków, likwidacji bezrobocia i legalizacji marychy, to już gimby się zabijają przy urnach, żeby zagłosować na Kórwina.
SgtPepper1942 napisał/a:


Płacisz potulnie podatki? Okej. Twoja sprawa. Ale pomyśl kiedyś o tym, że podatki można ograniczyć niemalże do zera i żyć. Państwo potrzebuje tylko armii i policji. Prace ma dawać prywaciarz, ma być konkurencja, rynek ma wrzeć.



Ograniczam płacone przeze mnie podatki i płacę minimum, które muszę. To raczej oczywiste. Do niemalże zera podatków ograniczyć się nie da. Myśleć logicznie widać nie potrafisz, ale chociaż poczytaj jak działa państwo (ale nie czytaj tego na stronie Kórwina). Pracy nie musi dawać "prywaciarz", w cywilizowanych krajach także wielkie korporacje z kapitałem rządowym, odpowiednio zarządzane przynoszą krociowe zyski.

las84500

2014-01-01, 18:55
tranzystor napisał/a:

Ty sobie chyba jaja robisz. W krajach rozwiniętych podatki na niektóre dobra są znacznie wyższe od naszych.



Dobrze powiedziałeś. Na niektóre dobra. A jak to się ma do ubezpieczeń zdrowotnych i socjalnych? Bo u nas to jest namber łan powód, dla którego kto może to ucieka z rejestracją firmy do UK, a nawet na Słowację. Na podhalu ludzie zaczynają się już parać pośrednictwem w tym zakresie.

tranzystor napisał/a:

Próbowałem uniknąć konkretnych wskazań politycznych, ale ty oczywiście musiałeś odrazu wyjechać, jaki to PiS wspaniały i obniżył akcyzę, a PO złodzieje, nic nie rozumieli i ją podnieśli.



Ochłoń i przeczytaj mój wpis jeszcze raz i pokaż mi gdzie wychwalam PIS.

las84500 napisał/a:

Pamiętam jak kiedyś obniżyli akcyzę na alkohol i wpływy z akcyzy wzrosły bo ludziom przestało się opłacać kupowanie lewej gorzały. Partia rządząca (chyba wtedy PIS) nie widziała w tym absolutnie żadnego związku



Podpowiem Ci: Jakiś dziennikarz zapytał się o ten fakt bezpośrednio Kaczyńskiego (nie pamiętam którego) i ten go oświecił takim stwierdzeniem.

tranzystor napisał/a:

Nie wiem w jakiej branży pracujesz, ale trafiają ci się wyjątkowo "błyskotliwi" klienci, jak wywalają oficjalnie z takimi propozycjami.



Pracuję w branży budowlanej już od 8 lat i z własnej obserwacji śmiem twierdzić, że co najmniej 75% firm produkcyjnych z polskim rodowodem (bo reszta to korporacyjne koncerny), oraz z 95% firm handlowych zawiera taką opcję dla zaufanych klientów.
Czasem ktoś się o to zapyta nawet jak widzi mnie pierwszy raz na oczy.

Ne...........ro

2014-01-01, 19:42
Tranzystor

Ah, jak ja kocham takie stwierdzenia 'młodszy nie będzie mnie niczego uczył!'. Ja nigdy o wiek nie pytam, szukam argumentów i zadaje pytania.

Przypominam, że system proponowany przez Korwina istniał niemalże zaaaawsze, aż do roku 1917. Dopiero od tej 'magicznej' daty zaczęła się rozrastająca się nienormalności, która m.in. nakazuje zabieranie Kowalskiemu, aby dać Nowakowi, bo ten drugi jest biedny. Najlepsi ekonomiści z chicagowskiej szkoły ekonomii popierają kapitalizm, mówiąc, że to najsprawiedliwszy i najbardziej sprzyjający dochodowi system. Warto spojrzeć na ich osiągnięcia z m.in. Chile. Warto spojrzeć też chociażby na USA, które nie dzięki socjalizmowi stało się potęgą. Pierwsi biali w USA to byli ludzie odważni, silni psychicznie, gotowi na ryzyko, a przede wszystkim byli to ludzie biznesu i pieniądza.

Korwin to jedyny człowiek w tym kraju proponujący kapitalizm i DLATEGO NA NIEGO GŁOSUJE. Walą mnie: marycha (ani razu nie paliłem, preferuje alkohol i tytoń), i inne (według Ciebie) sprzyjające zdobywaniu elektoratu hasła. Głosuje za wolnością.

'W cywilizowanych krajach...' Haha! Powiem jedno: cywilizowane kraje rozpoznajemy po osiągnięciach w dziedzinie nauki i gospodarki. Jakimś dziwnym trafem największy rozwój techniki i gospodarki zapadł się po XIX wieku. XIX wiek był szczególny, bo panowała wolność gospodarcza i kapitalizm, a państwo nie wtrącało się w moje domowe sprawy.

tranzystor

2014-01-01, 20:59
las84500 napisał/a:

Dobrze powiedziałeś. Na niektóre dobra. A jak to się ma do ubezpieczeń zdrowotnych i socjalnych?



My piszemy o podatkach, czy składkach ubezpieczeniowych/zdrowotnych? Składki te wynikają z tego, że Polacy od zawsze nauczeni są kraść i kombinować. O ile kombinowanie nie jest niczym złym, to rodzime kombinacje to kradzież w biały dzień. Ludzie pracują bezczelnie na lewo, nie płacąc składek i podatków. Oczywiście, tacy są zarejestrowani w Urzędzie Pracy, żeby mieć ubezpieczenie, które funduje im tyrający legalnie Naród. Żeby bezczelności było mało, to potrafią tacy jeździć samochodem raz w miesiącu do UP i w upie**olonym drelichu, z szyderczym uśmieszkiem na twarzy wrzucać do skrzynki zaświadczenie, że nie pracują. I jest to zjawisko postępujące od 1990 roku, a władze zamiast wziąć się za takich sk***ysynów, wolą podnosić składki uczciwym ludziom. I proszę mi tu nie pie**olić, że to biedni i pokrzywdzeni obywatele, zmuszeni, aby tak robić, bo mają biedę. Bo jak taki fizol chce zarabiać więcej, niż inżynier z uprawnieniami, a często debil nawet czytać ze zrozumieniem nie potrafi, to jak ma inaczej w tym kraju wyglądać.

las84500 napisał/a:

Pracuję w branży budowlanej już od 8 lat i z własnej obserwacji śmiem twierdzić, że co najmniej 75% firm produkcyjnych z polskim rodowodem (bo reszta to korporacyjne koncerny), oraz z 95% firm handlowych zawiera taką opcję dla zaufanych klientów.

Czasem ktoś się o to zapyta nawet jak widzi mnie pierwszy raz na oczy.



To chyba masz do czynienia z firmami typu "pan Rysio i pan Kazio firma Inko, co zarobi to na winko". Każda firma szuka sposobu, aby wykazać koszta i bez faktury nic nie wezmą, a nawet chętnie kupią fakturkę na wyższą kwotę (aby zwiększyć fikcyjnie koszta) i jest to proceder dość powszechny. Jakbyś jeszcze się nie zorientował, to chodzi o zapłacenie podatku od niższej kwoty. Nie wyobrażam sobie jakiegokolwiek dewelopera, który stawiając budynek chociażby połowę materiałów kupiłby na "lewo" (bez faktury). Plajta. Pomijam to, jak załatwić z jakiejkolwiek większej firmy materiał poza ewidencją (zakup jest w papierach, ilość musi się zrównać ze sprzedanym), bo w takiej Castoramie każda cegła jest liczona na inweturze. A to, co Ty piszesz, że dwóch podpitych "bezrobotnych" murarzy chce na lewo kupić 10 pustaków i worek cementu, to zjawisko o którym pisałem na wstępie.

SgtPepper1942 napisał/a:

Ja nigdy o wiek nie pytam, szukam argumentów i zadaje pytania.



To żeś argumentów naj***ł, aż nie wiem, na który odpisać :mrgreen:

SgtPepper1942 napisał/a:

Przypominam, że system proponowany przez Korwina istniał niemalże zaaaawsze, aż do roku 1917. Dopiero od tej 'magicznej' daty zaczęła się rozrastająca się nienormalności, która m.in. nakazuje zabieranie Kowalskiemu, aby dać Nowakowi, bo ten drugi jest biedny. Najlepsi ekonomiści z chicagowskiej szkoły ekonomii popierają kapitalizm, mówiąc, że to najsprawiedliwszy i najbardziej sprzyjający dochodowi system. Warto spojrzeć na ich osiągnięcia z m.in. Chile. Warto spojrzeć też chociażby na USA, które nie dzięki socjalizmowi stało się potęgą. Pierwsi biali w USA to byli ludzie odważni, silni psychicznie, gotowi na ryzyko, a przede wszystkim byli to ludzie biznesu i pieniądza.




Mózg rozj***ny. Dzieciak, rusz dupę sprzed komputera, podziękuj mamie za obiad i postaraj się sam utrzymać. Wtedy poznasz prawa ekonomii :mrgreen:

SgtPepper1942 napisał/a:

Korwin to jedyny człowiek w tym kraju proponujący kapitalizm i DLATEGO NA NIEGO GŁOSUJE.



A w Europie jaki jest obecnie ustrój i system ekonomiczny? Bo realny socjalizm raczej w Polsce przeminął.

SgtPepper1942 napisał/a:

cywilizowane kraje rozpoznajemy po osiągnięciach w dziedzinie nauki i gospodarki. Jakimś dziwnym trafem największy rozwój techniki i gospodarki zapadł się po XIX wieku. XIX wiek był szczególny, bo panowała wolność gospodarcza i kapitalizm, a państwo nie wtrącało się w moje domowe sprawy.



Warto może, żebyś poczytał trochę książek (ze zrozumieniem), bo szkoła ci nic nie dała sądząc po twoich wypowiedziach. Nie wiem, skąd przekonanie, że "państwo wtrąca się w twoje domowe sprawy" (mama ci każe o godz. 20 iść spać?). Rozwój technologiczny "zapadł się po XIXw."? Co ty k***a wiesz o technologii, jak nawet nie rozumiesz jak działa komputer, za pomocą którego napisałeś ten idiotyczny post? Nie wytrzeźwiałeś po Sylwestrze, czy Picolo tak ci siadło na łeb?

las84500

2014-01-01, 21:52
tranzystor napisał/a:

My piszemy o podatkach, czy składkach ubezpieczeniowych/zdrowotnych?




las84500 napisał/a:

W naszym przypadku to nadmierne obciążenia fiskalne i ubezpieczeniowe powodują, że ludzie zasuwają na czarno bo często pracodawcy przez ich wysokość zwyczajnie nie stać na legalne zatrudnienie lub ogranicza się on do minimalnej krajowej, żeby chociaż ten pracownik był zarejestrowany i ubezpieczony.




tranzystor napisał/a:

To chyba masz do czynienia z firmami typu "pan Rysio i pan Kazio firma Inko, co zarobi to na winko". Każda firma szuka sposobu, aby wykazać koszta i bez faktury nic nie wezmą, a nawet chętnie kupią fakturkę na wyższą kwotę (aby zwiększyć fikcyjnie koszta) i jest to proceder dość powszechny. Jakbyś jeszcze się nie zorientował, to chodzi o zapłacenie podatku od niższej kwoty. Nie wyobrażam sobie jakiegokolwiek dewelopera, który stawiając budynek chociażby połowę materiałów kupiłby na "lewo" (bez faktury). Plajta. Pomijam to, jak załatwić z jakiejkolwiek większej firmy materiał poza ewidencją (zakup jest w papierach, ilość musi się zrównać ze sprzedanym), bo w takiej Castoramie każda cegła jest liczona na inweturze. A to, co Ty piszesz, że dwóch podpitych "bezrobotnych" murarzy chce na lewo kupić 10 pustaków i worek cementu, to zjawisko o którym pisałem na wstępie.



Człowieku! Ja widywałem w życiu całe zestawy ze styropianem czy z cegłami, bloczkami, gruchy z betonem gdzie zaraz za nimi jechał handlowiec i rozliczał się z klientem za gotówę. Oczywiście jak wspomniałem wcześniej nie były to transakcje dla nowo poznanego Kowalskiego z ulicy. Niedawno na rynku stali w Polsce było trzęsienie ziemi właśnie z powodu machlojek z VATem. Nie będę wnikał w szczegóły tego procederu ale w mediach była i jest o tym cisza. Spowodowało to takie zamieszanie na rynku, że firmy handlujące stalą hurtowo (i hurt ten znaczy, że na klienta z miesięcznym odbiorem stu kilkudziesięciu ton patrzą z pobłażaniem) zaczęły wymagać dodatkowych ubezpieczeń mimo PRZEDPŁAT. Szybko zmieniono ustawę tak, że od października do dziś ludzie dzięki "odwrotnemu obciążeniu" nie mogą się połapać komu i z jaką stawką VAT sprzedawać konkretne wyroby stalowe bo ustawa jest tak zakręcona, że początkowo nawet naczelnicy urzędów skarbowych rozkładali ręce. Poważnie!
Po za tym deweloper lub wykonawca będzie usilnie szukał kosztów, ale że tak powiem - prywatny inwestor już nie, bo jak kupuje materiał na budowę domu za 100 tys. to dodatkowe 23 tys. robi mu różnicę. Do końca roku funkcjonowała jeszcze opcja zwrotu VATu dla "domkowiczów" ale zdaje się, że to chyba właśnie ucięli ale pewności dokładnej nie mam bo nigdy mi to nie było do szczęścia potrzebne w stopniu wymagającym głębszego zainteresowania. Po za tym tu można nawiązać do mojego pierwszego postu gdzie klient indywidualny czasem woli się nie chwalić przed skarbówką zakupami na fakturze. To są transakcje zawierane przeważnie na linii producent-skład budowlany-klient indywidualny.
Nie mów nic o inwenturze bo zjawisko to nasila się na koniec roku, gdyż właściciele składów muszą uzupełnić fizyczne braki tego, co ożenili bez kwitu w ciągu roku.
A Castorama to właśnie jeden z korporacyjnych molochów, o którym wspomniałem wcześniej. A korporacyjne molochy znów też nie są takie święte. Korupcja, korupcja, korupcja.

Ne...........ro

2014-01-01, 22:22
Tranzystor

Szkoła mi gówno dała, więc nie rozpędzaj się tak w tym Twoim wróżeniu i osądach na temat mojej osoby. W szkole nie nauczyłem się nic o ekonomii, nie nauczono mnie, jak rozliczać PIT, pisać CV, nie nauczono mnie prawdziwej historii. Nauczyłem się tego dopiero w potrzebie. Nie studiuje, bo uważam, że teraz trzeba mieć w ręku fach, za dużo jest teoretyków. Studia teraz są po to, aby odciążyć na te 4 lata i tak ciągle pogłębiające się bezrobocie. Nie żyję z pieniędzy rodziców, bo nawet nie mają czego mi dać. Ojciec jest alkoholikiem i od małego muszę pracować fizycznie, aby jakoś żyć i pomóc matce. Gówno o mnie wiesz, a Twoje osądy są z dupy wzięte. Nie lubię pisać o sobie. Zmusiłeś mnie do tego, więc wylałem to z siebie, aby nikt Twoim oszczerstwom nie wierzył. Koniec.

Wierzysz we wszystko, co Ci TVN24 powie? Nie widzisz problemu w państwie? Kilkadziesiąt tysięcy firm w Polsce upadło w ostatnich 3 latach. Pracodawca przez wysokie kosztu zatrudnienia pracownika nie daje umów (w tym ubezpieczeń), założenie firmy graniczy z cudem przez przeogrmną biurokracje, likwiduje się fabryki, cukrownie, które tworzyły od setek lat. Ludzie są zmuszeni do płacenia ZUSu, bo niby państwo wie lepiej, kiedy wydać nam nasze własne pieniądze, służba zdrowia ledwo zipi, zmniejszył się nawet zasiłek dla bezrobotnych. Ale według Ciebie jest pięknie!

Kapitalizm w Polsce nie istnieje. Kapitalizm to wolny rynek, bez biurokracji i ingerencji urzędnika w biznes. Albo coś jest, albo czegoś nie ma. Tam, gdzie podatek dochodowy lub obrotowy, pół miliona urzędników i takie przepisy jest socjalizm. Mamy upośledzoną wolność. Złudzenie. Jesteś zmuszany do płacenia podatków, do obowiązkowych szczepień, nie możesz sobie kupić leku bez recepty, bo przecież kazdy obywatel to ostatni zjeb. Na dodatek władza to złodzieje, co tydzien nowa afera, ciągła zmiana stołków, teatrzyk. Utraciliśmy suwerenność przez podpisanie traktatu lizbońskiego, jesteśmy pupilkami Brukseli i jej chorych przepisów.

Tak, rozwój technologiczny zapadł się pod ziemię po XIX wieku. Powiedz mi, co wymyślono w XX? Internet i komputer, reszta to tylko ulepszanie pomysłów z poprzedniego wieku.

Państwo wtrąca się w moje domowe sprawy, bo np. nie mogę ściąć drzewa na moim podwórku bez pozwolenia urzędu, nie mogę wg. prawa dać klapsa dziecku.

Książki czytam, pisałem o Misesie, Hayku, czyli najlepszych ekonomistach w historii. Znam Johna Locke'a, Friedmana. Marksa też czytałem, i nie za bardzo mi się podoba...

tranzystor

2014-01-01, 23:19
las84500 napisał/a:

Człowieku! Ja widywałem w życiu całe zestawy ze styropianem czy z cegłami, bloczkami, gruchy z betonem gdzie zaraz za nimi jechał handlowiec i rozliczał się z klientem za gotówę.



Wiesz co? Nie chce mi się komentować co w życiu widziałeś, ale rozliczanie za gotówkę nie oznacza wcale przekrętu. Tak jak Ci napisałem - żadnej firmie produkcyjnej, czy też produkcyjno-usługowej nie opłaca się nic brać bez faktury, bo więcej tracą nie wykazując kosztów. Handel fakturami VAT za paliwo itp to zjawisko niemal powszechne. Możesz się domyśleć dlaczego. Dochodzi to tego, że firma należąca do jednej grupy kapitałowej z drugą firmą, wystawiają sobie faktury za byle usługę. Pewnie się dziwisz dlaczego, skoro mogliby to zrobić za 30% te kwoty na lewo. Bo się poprostu nie opłaca brać bez kwitu, zrozum to w końcu. FIrmy robią czasem tak, że odwlekają wystawienie faktury, usługa została wykonana, a płatność jest po czasie. Ale faktura zawsze się pojawia, bo nikt nie jest durniem, żeby przepłacać podatek.

SgtPepper1942 napisał/a:

W szkole nie nauczyłem się nic o ekonomii, nie nauczono mnie, jak rozliczać PIT, pisać CV, nie nauczono mnie prawdziwej historii.



Nie nauczono też cię pisać wypracowań i sprawozdań. Rozliczenie PITu jest bajecznie proste, tymbardziej, że wszelkie wskazówki są ogólnei dostępne. Pisanie CV? Tak trudno znaleźć choćby szablon? Nie nauczyli cię prawdziwej historii? A jakiej cię nauczyli? Że to Polska napadła na Niemcy w 1939 roku? Wiesz jaki jest problem? Szkopuł w tym, że ciebie nie nauczyli poprostu logicznego myślenia.

SgtPepper1942 napisał/a:

Wierzysz we wszystko, co Ci TVN24 powie? Nie widzisz problemu w państwie? Kilkadziesiąt tysięcy firm w Polsce upadło w ostatnich 3 latach. Pracodawca przez wysokie kosztu zatrudnienia pracownika nie daje umów (w tym ubezpieczeń), założenie firmy graniczy z cudem przez przeogrmną biurokracje, likwiduje się fabryki, cukrownie, które tworzyły od setek lat. Ludzie są zmuszeni do płacenia ZUSu, bo niby państwo wie lepiej, kiedy wydać nam nasze własne pieniądze, służba zdrowia ledwo zipi, zmniejszył się nawet zasiłek dla bezrobotnych. Ale według Ciebie jest pięknie!



A jaki ma związek ze mną TVN24? Ja nie ogląda telewizji, wyobraź sobie. Nie mam na to czasu, bo to zbędną pierdoła. W tym czasie wolę zarobić pieniądzę, błogosławiąc kapitalizm. A tacy jak ty, pierdoły, które tylko potafią narzekać, zamiast wziąć się za siebie i zacząć pracować. Takie są właśnie zalety kapitalizmu, że słabe firmy odpadają z rynku. Jest konkurencja, trzeba się starać i pracować, nie ma miejsca na sentymenty, liczy się kasa. To jest właśnie kapitalizm, to rzekomo własnie popiera Kórwin, więc w czym jest problem? Odpowiedniki ZUSu są wszędzie. W USA ludzie umierają na ulicy (dosłownie) jak nie mają pracy, bo leczenie jest bardzo drogie, a bezrobotni nie mają jak w Polsce za darmochę ubezpieczenia. To jest właśnie kapitalizm, którego działania najwyraźniej nie rozumiesz. Więc teraz zamiast liczyć na zasiłek dla bezrobotnych, zabieraj się do roboty.
SgtPepper1942 napisał/a:

Kapitalizm w Polsce nie istnieje. Kapitalizm to wolny rynek, bez biurokracji i ingerencji urzędnika w biznes. Albo coś jest, albo czegoś nie ma. Tam, gdzie podatek dochodowy lub obrotowy, pół miliona urzędników i takie przepisy jest socjalizm. Mamy upośledzoną wolność. Złudzenie. Jesteś zmuszany do płacenia podatków, do obowiązkowych szczepień, nie możesz sobie kupić leku bez recepty, bo przecież kazdy obywatel to ostatni zjeb. Na dodatek władza to złodzieje, co tydzien nowa afera, ciągła zmiana stołków, teatrzyk. Utraciliśmy suwerenność przez podpisanie traktatu lizbońskiego, jesteśmy pupilkami Brukseli i jej chorych przepisów.



Ty na prawdę jesteś totalnie głupi, nie będę ci już odpisywał. Nie odróżniasz kapitalizmu i nie znasz pojęcia wolny rynek. W Polsce jest właśnie kapitalizm, dlatego tak ci źle i tak narzekasz. Ci, co zapie**alają legalnie, mają wiedzę, umiejętności, wykształcenie, uprawnienia, mają kasę. Podatki płaci się na całym świecie, leki na receptę też są (tutaj zalatuje głupiutkim Kórwinem), bo nie chcę żeby leczono lekomanów za moje podatki. Moja rada jest taka - weź się za siebie i zacznij pracować, podnoś kwalifikacje i porób uprawnienia odpowiednie dla twojego zawodu. Nie siedź na dupie i nie pie**ol jak jest źle. O utracie suwerenności, to nawet szkoda komentować :mrgreen:

las84500

2014-01-02, 00:08
Tranzystor mylisz się. A moje widzenie pewnych spraw nie wynika z tego, że stoję sobie gdzieś z boku i widzę jak jeżdżą samochodziki i ludziki liczą między sobą pieniążki i na tej podstawie snuję swoje dywagacje. O wielu szczegółach tej patologicznej (i zapewne nie tylko tej) branży po prostu pisać więcej nie będę. Nie wszystko jest tak czarno białe jak Ci się wydaje. Są też odcienie szarości. Pamiętaj o tym.

Ne...........ro

2014-01-02, 00:19
Brak mi już sił, aby się rozpisywać. Mamy inne zdanie na ten temat.

Wspomnę jedynie, że aktualnie w Polsce mamy stopę bezrobocia wynoszącą 11% i dług publiczny w wysokości 959,1 mld zł.

W moim wyuczonym fachu - ochrona osób i mienia - zatrudnia się 'pracowników' z orzeczeniem o niepełnosprawności, bo tak łatwiej jest przeżyć pracodawcy.

Płacę podatki na armie i jej praktycznie nie mamy, płacę podatki na służbę zdrowia, a jej stan jest sp***olony. Na emeryturę mogę praktycznie nie liczyć, bo jak już jestem gdzieś zatrudniony na terenie zadupia Lubelskiego, to mam umowę o zlecenie z długim okresem próbnym.

Suwerenność utraciliśmy. Unia planuje utworzyć federacje, w której będziemy mieli coraz mniej do powiedzenia.

ja...........ze

2014-01-02, 01:52
SgtPepper1942, zatrudnij się u las845000 w "branży" budowlanej. On ci zapłaci bez umowy (papierka), będziesz miał swój wolny rynek. Ubezpieczysz się gdzie będziesz chciał, nie będziesz odprowadzał podatków. Jesteś typem człowieka, który potem będzie narzekał, że emerytury nie ma, albo że wszystko prywatne.

las845000 Bez papierka kupować coś? To oni chcą zapłacić więcej podatku? Doskonale hahaha. Przyznaj, że firmę prowadzi tata, od 8 lat mniej więcej się kręcisz koło ojca i stąd coś zasłyszałeś, jak ojciec prosił, czy by nie było bez fvat, żeby np być na stracie cały czas. No nic, narzeka ten kto debil z ekonomii. Od lat tak było. Jeszcze nie widziałem, żeby wykształcony ekonomista narzekał, jedynie krytykują. No ale wiadomo, lewaki... .

SgtPepper1942 napisał/a:

W moim wyuczonym fachu - ochrona osób i mienia - zatrudnia się 'pracowników' z orzeczeniem o niepełnosprawności, bo tak łatwiej jest przeżyć pracodawcy.


Chcesz powiedzieć o tych "ochroniarzach" co mogą jedynie zastąpić drogę przy wyjściu ze Smyka? Czy może ochroniarzami z prawdziwego zdarzenia? Przykro mi, ale skoro nie radzisz sobie teraz, to tym bardziej wolny rynek cie zniszczy, tylko wtedy nie łap ludzi za nogawkę i nie proś o żetony.

SgtPepper1942 napisał/a:


Tak, rozwój technologiczny zapadł się pod ziemię po XIX wieku. Powiedz mi, co wymyślono w XX? Internet i komputer, reszta to tylko ulepszanie pomysłów z poprzedniego wieku.


Ulepszanie pomysłów? Może weźmy Chińczyków, którzy wynaleźli koło, a samochód to ulepszenie tego wynalazku, tak?

http://www.sciaga.pl/tekst/16648-17-wynalazki_xx_wieku

Taka prosta strona, z której pewnie byś skorzystał, gdybyś chodził normalnie do szkoły, a nie udawał.

Jak takie ulepszanie jest proste, to k***a ulepsz coś, weź się k***a geniuszu za wynalazki, skoro w szkole nic cie nie nauczyli, to albo jesteś głąb, albo głąb. Nawet w najgorszej szkole można się było nauczyć. A skoro tak chwalisz się rodziną, to może taki przykład z ojca brałeś, że zamiast nauka to wódka? - sam poruszyłeś temat rodziny

SgtPepper1942 napisał/a:


Wspomnę jedynie, że aktualnie w Polsce mamy stopę bezrobocia wynoszącą 11% i dług publiczny w wysokości 959,1 mld zł.


A co cie obchodzi ile wynosi bezrobocie? Nie tego chcesz? Zamiast spoglądać na statystyki ile ludzi nie ma pracy, zajmij się sobą. Z tego co piszesz pracę masz, to pracuj, pie**olisz o wolnym rynku, cudach na kiju, a sam odwracasz lewacko głowę i pokazujesz na innych.

Zobacz przykład Niemiec. Oni jakoś sobie poradzili. Wolnej amerykanki nie ma, a jak podałem w innym temacie ich eksport dorównuje USA, tym bardziej patrząc na liczbę ludności 80 do 300 mln, nie porównując do Chin... .

Powtarzam, nie umiesz sobie teraz poradzić, to nie poradzisz sobie na wolnym rynku. Macie lewackie myślenie korwiniści. Dla was wolny rynek utożsamia się z tym, że kto teraz bogaty, potem będzie biedniejszy, za to wy bogatsi. Nie zauważyliscie, że problem leży w was? To przez waszą nieporadność nie radzicie sobie (a raczej jeszcze nie macie szans, bo przecież jeszcze nie jesteście samodzielni, co widać w poparciu w internecie, oraz przy urnach). Nie poradzicie sobie na wolnym rynku. Nie pie**olcie też, że trzeba mieć znajomości i narzekać na ten fakt. k***a, czemu nie zrobicie sobie znajomości? Bo jesteście zadufani i zawistni k***a. Wszystko wiecie najlepiej, a jak ktoś bogatszy to nakradł z rządem po lewacku...

las84500 napisał/a:

Tranzystor mylisz się. A moje widzenie pewnych spraw nie wynika z tego, że stoję sobie gdzieś z boku i widzę jak jeżdżą samochodziki i ludziki liczą między sobą pieniążki i na tej podstawie snuję swoje dywagacje. O wielu szczegółach tej patologicznej (i zapewne nie tylko tej) branży po prostu pisać więcej nie będę. Nie wszystko jest tak czarno białe jak Ci się wydaje. Są też odcienie szarości. Pamiętaj o tym.


Ale pie**olisz.

Tam gdzie są dobrze prosperujące firmy, tam najczęściej jest kilka firm, pozakładane na członków rodziny. Wykonują jakieś usługi dla siebie, podczas gdy jedna firma jest na stracie, ta nie odprowadzi podatku, bo ma stratę, za to drugiej wyświadczy usługę, która obniży dochodowy. No, ale do tego trzeba mieć głowę i znać się na tym, z gówna złota nie zrobisz.

las84500

2014-01-02, 11:03
jatutylkopacze napisał/a:

Jeszcze nie widziałem, żeby wykształcony ekonomista narzekał, jedynie krytykują. No ale wiadomo, lewaki... .



Ciekawe bo 90% Twoich postów to krytykowanie wszystkiego i wszystkich dookoła.


A od mojego starego to się odpie**ol, bo on nie żyje dłużej niż Ty sobie datę urodzenia wyimaginowałeś cwaniaczku. Ostatecznie rozwiążę kwestię Twojej osoby na dziś i na zawsze, gdyż wychodzę z założenia, że z debilami się nie dyskutuje wedle zasady, iż najpierw sprowadzą Cię do własnego poziomu, następnie pokonają doświadczeniem.

ja...........ze

2014-01-02, 13:20
las84500 napisał/a:



Ciekawe bo 90% Twoich postów to krytykowanie wszystkiego i wszystkich dookoła.


A od mojego starego to się odpie**ol, bo on nie żyje dłużej niż Ty sobie datę urodzenia wyimaginowałeś cwaniaczku. Ostatecznie rozwiążę kwestię Twojej osoby na dziś i na zawsze, gdyż wychodzę z założenia, że z debilami się nie dyskutuje wedle zasady, iż najpierw sprowadzą Cię do własnego poziomu, następnie pokonają doświadczeniem.


Masz rację, krytykuję ale nie narzekam jak to źle i bida, tylko biorę się do roboty.

Co do twojego ojca, to nie widzę, żebym mu gdzieś ubliżył to raz, a dwa, że sam mu pocisnąłeś nazywając go "stary".

tranzystor

2014-01-02, 20:33
las84500 napisał/a:

Tranzystor mylisz się. A moje widzenie pewnych spraw nie wynika z tego, że stoję sobie gdzieś z boku i widzę jak jeżdżą samochodziki i ludziki liczą między sobą pieniążki i na tej podstawie snuję swoje dywagacje. O wielu szczegółach tej patologicznej (i zapewne nie tylko tej) branży po prostu pisać więcej nie będę. Nie wszystko jest tak czarno białe jak Ci się wydaje. Są też odcienie szarości. Pamiętaj o tym.



Sądząc po Twoich wypowiedziach, to tak właśnie jest, że nie masz pojęcia o otaczającym Cię świecie i elementarnych prawach ekonomii, które rządzą na każdym szczeblu. pie**olisz bzdury, jak to firmy kupują na lewo bez faktury, co jest zaprzeczeniem rzeczywistości. Dla każdego faktura VAT jest na wagę złota, nawet kupują je na lewo. Zakłada się "firmy córki", żeby jedna wystawiała faktury drugiej, generując między innymi w ten sposób koszta na papierze. Dlaczego tak jest, to już Ci jatutylkopacze wytłumaczył w prosty sposób. Ale Ty się wciąż upierasz, jak to wielcy biznesmeni robią z Tobą interesy, na lewo bez faktury. Pewnie pan Kaziu z panem Mieciem 10 cegieł i worek cementu brali, bo mają fuchę i na wino zarobią.

SgtPepper1942 napisał/a:

Mamy inne zdanie na ten temat.



Nie, poprostu Ty jak każdy gimbus korwinista nie masz pojęcia o życiu.
SgtPepper1942 napisał/a:

W moim wyuczonym fachu - ochrona osób i mienia - zatrudnia się 'pracowników' z orzeczeniem o niepełnosprawności, bo tak łatwiej jest przeżyć pracodawcy.




O k***a, a jaki to wyuczony fach, jak do cieciowania zatrudniają ludzi po szkołach specjalnych? Nie dziwi mnie, że ch*jowo zarabiasz, jak takie masz "kwalifikacje". Faktycznie, jak już Ci jatutylkopacze napisał - bój się lepiej prawdziwego wolnego rynku, bo z głodu padniesz.

SgtPepper1942 napisał/a:

Płacę podatki na armie i jej praktycznie nie mamy, płacę podatki na służbę zdrowia, a jej stan jest sp***olony. Na emeryturę mogę praktycznie nie liczyć, bo jak już jestem gdzieś zatrudniony na terenie zadupia Lubelskiego, to mam umowę o zlecenie z długim okresem próbnym.



Tutaj po raz kolejny trzeba Ci uświadomić, że musisz coś potrafić, żeby normalnie zarabiać. I to jest wolny rynek. Jak "ochroniarzem" może być każdy debil, to w tym zawodzie dużo się nie zarobi. Podnieś kwalifikacje, jak jesteś w stanie, to może znajdziesz normalną pracę.

Cytat:

Suwerenność utraciliśmy. Unia planuje utworzyć federacje, w której będziemy mieli coraz mniej do powiedzenia.



Nie wiesz, co to suwerenność, a co planuje Unia to chyba nasłuchałeś się w swojej mądrej "szkole". Chociaż może to niegłupi pomysł, żeby polski Naród miał coraz mnie do powiedzenie, bo Twoja generacja debili nie jest w stanie samodzielnie rządzić w demokratycznym kraju.

las84500

2014-01-02, 21:17
tranzystor napisał/a:


Sądząc po Twoich wypowiedziach, to tak właśnie jest, że nie masz pojęcia o otaczającym Cię świecie i elementarnych prawach ekonomii, które rządzą na każdym szczeblu. pie**olisz bzdury, jak to firmy kupują na lewo bez faktury, co jest zaprzeczeniem rzeczywistości. Dla każdego faktura VAT jest na wagę złota, nawet kupują je na lewo. Zakłada się "firmy córki", żeby jedna wystawiała faktury drugiej, generując między innymi w ten sposób koszta na papierze. Dlaczego tak jest, to już Ci jatutylkopacze wytłumaczył w prosty sposób. Ale Ty się wciąż upierasz, jak to wielcy biznesmeni robią z Tobą interesy, na lewo bez faktury. Pewnie pan Kaziu z panem Mieciem 10 cegieł i worek cementu brali, bo mają fuchę i na wino zarobią.



Po pierwsze: transakcje pomiędzy firmami, które mają wspólną grupę kapitałową lub jednego właściciela/współwłaściciela są pod szczególną lupą skarbówki właśnie na ewentualność wymieniania się fakturami i sztucznego generowania kosztów. Pierwsza kontrola krzyżowa i kipisz w obu firmach gwarantowany. Tym bardziej, że dla skarbówki nie istnieje domniemanie niewinności.
Po drugie: nigdzie nie napisałem, że uskuteczniam takie interesy.
Po trzecie: nigdzie nie wychwaliłem tego procederu, wręcz nakreśliłem trudności jakie z jego tytułu wynikają ale nagonka jest na mnie jak bym co najmniej z ambony to gloryfikował.
Po czwarte: pokazałem Ci szczególne okoliczności powodujące, że jest on opłacalny dla konkretnej grupy klientów, którzy gdzieś mają koszty bo ich zwyczajnie nie potrzebują, mimo, że przeciętne (choć często jednorazowe) zakupy na głowę przekraczają 100 kilo zł. Wręcz pokazałem palcem tę konkretną grupę docelowych odbiorców, dzięki którym tworzą się takie łańcuszki.
A to jak ważne są koszty dla kogoś, kto MUSI sp***olić z podatków to nie musisz mnie uczyć a ni Ty ani jatutylkopacze. Od tego m.in są leasingi, odpisy amortyzacyjne, inwestycje i coś o czym sam napomknąłeś czyli o rynku faktur, który nawiasem mówiąc rządzi się w ogóle przedziwnymi prawami i śmieszną konspiracją.
A wnioski moje wyciągam na podstawie pracy w kilku zupełnie nie powiązanych ze sobą firmach, z których każda działała w odmiennych gałęziach branży i każda z nich determinowała odmienne środowisko działania. Z moich obserwacji jest to jakieś 3 do 5% rynku, co w makroskali przekłada się na konkretne pieniądze odpływające ze skarbu państwa.