@mrMarek27 Skoro rzeczywista waluta jest taka stabilna i zajebista co powiesz ludziom, którzy płacą kredyty we frankach a był okres kiedy rata wzrosła o kilka procent ze względu na wahania. Dolar stabilny? śmieszne żarty, byle kryzys, kolejne konflikty na bliskim wschodzie, kolejna wojna o ropę i dolar leci na łeb na szyję, funt brytyjski? którego wartość konsekwentnie spada? Chcesz stabilności? inwestuj w złoto, i nie mam na myśli przekrętu w stylu amber gold, przed którym (chyba) izba bankowa ostrzegała. Tylko kupowanie na własną rękę złota, a może i lepszym wyjściem jest kupno monet kolekcjonerskich, gdzie oprócz wartości złota dochodzi wartość kolekcjonerska.
A co do tych śmiesznych punktów, które przekopiowałeś z wiki powiedz mi, co do bitcoina nie pasuje? Jedynie akceptowalność, ale i to się sukcesywnie zmienia.
Na świecie zawsze będą dobra o stabilnej wartości jak i takie o dużych wahaniach - mowa nie tylko o walutach. Jeśli ma się łeb na karku, to na tych wahaniach można zarobić bardzo duże sumy w krótkim czasie. A jeśli dojdziesz do wniosku, że masz już dość ryzyka (albo przeczucie, że wkrótce na tym stracisz) to wycofaj się z giełdy, kup za zarobione pieniądze mieszkanie i czuj się bezpiecznie.
Gdzieś też czytałem, że zarobione pieniądze warto jest wymienić na butelki wina, które po 30 latach leżenia w wynajętej piwnicy będą warte kilka razy więcej - duże rozciągnięcie w czasie, przy małym kapitale zysk niewielki, ale bardzo bezpieczna metoda.
PS: tak, pieniądze jako te papierki/monety wydawane przez banki będą zawsze, bo ludzie chcą w miarę stabilnej waluty i są skłonni za to bezpieczeństwo zapłacić, ale na nich samych zarobić się nie da.
Ludzie, którzy mówią o bitcoinach czy podobnych bzdetach zupełnie nie rozumieją czym są pieniądze! Otóż pieniądz nie jest jakimś wirtualnym tworem, tylko sposobem na uproszczenie wymiany towarowej. Zamiast nosić w portfelu 3 kury, 5 par butów i 2 lusterka nosisz pieniądze reprezentujące wartości wytworzonych dóbr w danym obszarze/systemie itp. Tworząc walutę bez pokrycia w czymkolwiek nie tworzysz waluty, tylko pusty papierek BEZ POKRYCIA. To pokrycie w rzeczywistych dobrach i usługach jest kluczowe dla istnienia waluty. Gdy jego brakuje mamy to co w Niemczech okresu międzywojennego, Polsce końca lat 80 czy Zimbabwe. Taka waluta jest tylko papierkiem, którym można tapetować ściany (i Niemcy faktycznie tak robili).
Prokurator, do bitcoina nie pasuje:
-stabilność - bańki spekulacyjne, rosnąca deflacja
-akceptowalność - tylko kilka osób płaci w bitcoinach
Przecież o tym cały czas pisałem. A takie posty jak piszecie robią z głupców ludzi, którzy nie znają się na ekonomii.
Tak jak w listopadzie w internecie była ogromna akcja typu "inwestujcie w bitcoina! czysty zysk!". A już 7 grudnia bańka spekulacyjna pękła i tysiące osób straciło oszczędności.
Nie wiem jaką grupę interesów reprezentujecie, ale nie róbcie ludzi w bambuko - ten "czysty zysk" okrojony jest ogromnym ryzykiem.
do bitcoina nie pasuje:
-stabilność - bańki spekulacyjne, rosnąca deflacja
-akceptowalność - tylko kilka osób płaci w bitcoinach
Przed powstaniem pieniądze jakim go znamy, ludzie handlowali ładnymi kamykami, muszelkami, itp. Na początku też niewielu z nich godziło się na handel czymś takim (mam oddać owcę za muszelkę?!), ale po pewnym czasie metoda ta przyjęła się i powstały monety - bo ludzie się tak umówili.
Kryptowaluty również się przyjmą, bo na swój sposób są wygodne (łatwe, darmowe przelewy z opcją ukrycia się przed żydostwem, raj dla czarnego i szarego rynku), więc to tylko kwestia czasu, aż ludzie masowo zechcą z nich korzystać. Może niekoniecznie bitcoin, może powstanie inna kryptowaluta na jego miejscu, ale coś będzie.
@mrMarek27
Stabilności teraz nie ma. Więcej bezpieczeństwa będzie wtedy, gdy więcej ludzi będzie z niego korzystać. Puki co, możesz wymienić bitcoiny na (w miarę) stabilne waluty produkowane przez banki.
dagins, a co będzie tworzyło tą stabilność? Nie ma jakiegokolwiek mechanizmu mogącego odpowiedzieć na działania spekulantów.
Na razie dajesz tylko słowną gwarancję, że stabilność się pojawi. Jednak nie podajesz w jaki sposób zostanie ona zapewniona. W polskim złotym tą stabilność zapewnia NBP, który może zmieniać stopy procentowe, dodrukować pieniądza lub go skupować, aby odpowiedzieć na działania spekulantów.
Poza tym uzależniasz istnienie bitcoina od istnienia innych walut. PLN mogłoby działać samodzielnie bez potrzeby istnienia innych walut.
@mrMarek27
A co tworzyło stabilność wartości muszelek i kamyków w handlu kilka tysięcy lat temu? I co wreszcie tą stabilność odebrało?
Stabilność będą tworzyli ludzie chcący z własnej woli handlować kryptowalutą, ponieważ używanie jej zapewni im pewne korzyści.
W dzisiejszym świecie, szary oraz czarny rynek kwitnie, a poruszanie się w nim daje duże dochody. Kto prowadzi działalność gospodarczą ten wie jak ważne jest unikanie płacenia bandyckich podatków. Kryptowaluty umożliwiają ukrycie się przed urzędami skarbowymi i policją/siłami specjalnymi. Właśnie to zapewni stabilność - odcięcie się od warstwy bankierów, która niczym pasożyt na nas żeruje; innymi słowy - wolność.
Nie za bardzo rozumiem o co chodzi z uzależnieniem bitcoina od innych walut, ale przecież można go wymienić na euro, dolary amerykańskie, złotówki, itp. czyli rywalizujące ze sobą waluty. Nawet gdyby z dnia na dzień UE upadła, to bitcoin w przeciwieństwie do euro wcale nie przepadłby razem z nią.
@mrMarek27
banki ci płacą czy tak sam od siebie napie**alasz? powiedz żesz k***a, co ci nie odpowiada że ktoś chce zainwestować kasę? ludzie zainwestowali w amber gold i się wyj***li ich problem, ludzie inwestują na giełdzie i się wyjebują ich problem, ludzie biorą kredyty w obcych walutach i się wyjebują to też ich j***ny problem
ty byś k***a chciał aby państwo miało kontrole nad wszystkim, a właśnie dzięki takiej kontroli w Zimbabwe nastała hiperinflacja po znacjonalizowaniu olbrzymich farm uprawnych i nagle się wszystko pie**olnęło
? 
