Czyli jak mniej więcej to wszystko wygląda okiem statystycznego ucznia
Na koniec cytat z jednego z komentarzy pod filmem na yt: " Demokracja to system, gdzie 2 meneli ma większe znaczenie w decyzjach o kraju niż profesor ekonomii"
Ja jebie... co za idioci dają piwa za takie gówno ? Owszem, rzeczy ze szkoły są w dużej części niepraktyczne, powielane w koło Macieju, a w wielu kwestiach można by pójść z duchem czasu i informatyzacji, ale... powiedzmy sobie szczerze - to są podstawy, często niezbędne do normalnego funkcjonowania w życiu... nie znać historii świata czy własnego kraju ? nie znać podstaw matematyki czy biologii ? taki kretyn jak ten Dakann pewnie nawet sobie k***a tapety na ścianę nie obliczy, bo był za tępy na ogarnięcie pola prostokąta.... Filmik z tym idiotą obejrzałem do 2.20 i już się tak wk***iłem, że nie wytrzymałem i wyłączyłem. Zgadzam się z kolegami wyżej, którzy twierdzą, że trzeba być imbecylem, żeby nie ukończyć klasy/szkoły, albo robić zadania domowe przez cały weekend... ale gimnazjum pewnie aż sobie konia wali przy bredniach tego kretyna....
Jak ktos chodzi na korki, bo nie umie wyznaczyc "x" to nie ma w ogole k***a glosu na temat edukacji. Potem takie zjeby genetyczne bez umiejetnosci myslenia robia jakies zj***ne programy na YT dla gimbusow i dostaja hajs. Historia Polski nie pasuje? To co do ch*ja czyni go Polakiem? Niech sobie wyjedzie gdzies do ciapalandu i tam narzeka na szkolnictwo, bo jest takim matolem ze nie umial wyznaczyc iksa.
ostatni, bardzo jestem ciekaw czy byś tak szczekał inteligencie z błękitną krwią, jeśli byś nie miał mamusi z pieniędzmi! Psycholog, kino maniak, mól książkowy no pie**olony debil szlak człowieka trafia, to ze masz mniemanie doktora socjologi nie znaczy że masz się wywyższać nad kimś kto zamiata ulice. Wypowiedzieć się może każdy, każdy żyje na tych samych prawach ale kto i jak pożytkuje życie czy tak chce, czy tak musi bo wyboru nie ma, jest jego kwestią i szacunek mu się należy i pisze o wszystkich którzy żyją w zgodzie z społeczeństwem a jeśli masz dalej tak pie**olić to może podaj adres na pewno znajdzie się grupa sadoli która nie będzie patrzyła na kręgosłup moralny i daje zgrzewkę piwa ze się zesrasz i schowasz pod buty z swoja egoistyczną ideologia życiowa.
PS: nie sympatyzuje żadnej stronie politycznej, chce normalnych Obywateli i normalnego Państwa
Tego grubego idioty nie da się słuchać. No k***a, jeśli to prawda co on opowiada o swojej przeszłości w szkole to znaczy, że był i jest skończonym debilem jakich ze świecą szukać. Jest w podobnym wieku co ja, więc fakt może w czasach gdy on i ja uczęszczał do szkoły średniej program nauczania stał na jakimś tam poziomie. Teraz to k***a jest jedna wielka tragedia. Kuzyn trafił właśnie do 2 klasy liceum ogólnokształcącego. Matma podstawowa jest na poziomie szympansów z ZOO (piszę akurat o matmie bo sam jestem z mat-fizu), z rozszerzoną nie lepiej. Zmierza to w takim kierunku, że za 5 lat na maturze będzie samo dodawanie. Społeczeństwo z roku na rok jest coraz głupsze, jestem w stanie założyć się, że osoby, które ogólniak ledwo co kończyły 10 lat temu gdyby teraz znowu poszły do niego to wyszłyby ze świadectwem z czerwonym paskiem.
Publiczna edukacja to głupi pomysł bo większość ludzi nie jest na takim poziomie intelektualnym, żeby to ogarnąć. Co nie znaczy, że są gorsi.
Dajmy na to taki Pudzianowski - intelektem nie grzeszy, w pierdlu siedział a nie mam nawet promila szans osiągnąć tego co on osiągnął mając mniej niż 30 lat.
Tyle powinna zapewniać PAŃSTWOWA edukacja: pisać, czytać, dodawać i odejmować, może pomnożyć i trochę ogarnąć historię Polski.
pelepele no wlasnie. Ciekaw,e ze teraz jakby poslac ludzi ktorzy maja 25+ lat do LO znowu, to pokonczyliby to ze srednia o ktorej kiedys tylko marzyli.
Ostatni jesli dzien w dzien poswiecales 30min na prace domowa to gratuluje nauczycieli...U mnie kady myslal ze tylko jego przedmiot jest wazny i zadawali tak, ze trzeba bylo nad tym posiedziec troche zeby to jakos wygladalo.
A to co soba prezentujesz nie zalezy od szkoly tylko od samej osoby. Chyba nie twierdzicie ze szkoly zabije np. pasje do nurkowania albo innych rzeczy przez to ze musze sie nauczyc paru wzorow i wbic pare dat na pamiec.
A mimo wszystko przynajmniej mi wieksza czesc sie przydaje. Np. historia, polski do pisania raportow , a matma, fiza i chemia do opanowania podstaw ktore potem sam rozwijam odnosnie zrozumienia np. jakie procesy zachodza podczas twardnienia betonu (robie inzynierke ladowa). Ba nawet WOS sie przyda - procesy legislacyjne itp.
A wiedza o swiecie i wypelnianie dokumentow - no serio ale po to masz ksiegowych a jak Cie nie stac to robisz to sam - "nauka" wyplenienia tego zajmuje 10min. Wypelniasz olowkiem a jak juz wiem, ze jest OK to poprawiam dlugopisem. Straszne? Watpie
Kolezanka nie zna sie ani troche na polityce i na gospodarce (co, kto i dlaczego) a studiuje cos w desen dziennikarstwa czy anglistyki z elementami PR - no sory ale to tylko jej wina, ze sie tym nie interesuje. A nie szkoly.
a jak jesteś j***nym debilem to skończ skamleć i łap się za miotłę żebym mógł spacerować czystymi ulicami.
Szkoda nawet to komentować, bo z gównem nie da rady gadać. Nick nie bez powodu masz taki. Musisz mieć naprawde extra super wyj***ny zawód skoro chodzisz po ulicy, nic niewarty cebulaczku.
"Latanie za dupami" chyba dalej to robisz, bo żadna na takiego durnia się nie łapie, co najwyżej desperatki.
Tak się wywyższasz tym co tam sobie robiłeś i co osiągnąłeś, a zapewne nawet nie wiesz jak auto jest zbudowane i jak przykręcić szczelnie kran w domu.
Ubierz swoje szmaciaki na kopyta i idź w końcu na jakieś "czyste ulice" się przewietrzyć nie zasmradzając życia innym, a potem otwieraj szufle kakaowy chłopaczku.
Marshal - mam wrażenie, że ty nawet podstawówki nie skończyłeś. Gubisz się jak leszcz podczas tarła, bleblasz bez sensu, sam sobie przeczysz ale tego nie widzisz. Nie chodzi o to, co kto i jak skończył, jakie ma papiery. Chodzi o to, że z roku na rok coraz głupsze społeczeństwo mamy. Kiedyś po podstawówce człowiek potrafił pisać w języku ojczystym, w miarę jasno wyrażać swe myśli. Ty za jakiś czas będziesz inżynierem a powiem ci tak, żule pod sklepem lepiej składają zdania niż ty. Jeszcze coś ci powiem, papier czy tytuł o niczym nie świadczy. Ewentualnie o tym, że ktoś jest zajebiście uparty, w obecnych czasach każdy może studiować.
Złego? Nic. Złe to jest, że uważasz siebie za kogoś wykształconego a najzwyczajniej nie potrafisz pisać. Dyskusja jest bez sensu, tobie i tak się będzie wydawało. Lipa panie i ewidentny dowód na to, że kwity nie robią z człowieka kogoś mądrzejszego, bardziej obytego czy co tam chcesz.
Bo oni edukację "podstawową" czy tam "średnią" mają na poziomie przeciętnego obywatela. U nas poziom jest zdecydowanie nieadekwatny - jest zawyżony w stosunku do średniej. Za to ich szkolnictwo wyższe nakrywa nas czapką niewidką.
czyli egzamin klas 6 podst. Tak jakby.
