Jakiś czas temu, chyba we wrześniu, pod filmikiem ukazującym wydłubywanie kulki asg z nosa, pewna sadolka zaczęła ostro jeździć po airsoftowcach nazywając ich niedorozwojami, dzieciakami i mięczakami, bo latają z "pistoletami na kulki" po lesie i myślą, że są komandosami.
Tej sadolce mówię , bo sam jestem airsoftowcem. Myślę, że ten filmik bardzo dobrze oddaje klimat tego sportu. Airsoft to coś więcej niż zabawa, przynajmniej dla nas.
Kiedyś też byłem "airsoftowcem" jak jeszcze miałem czas x lat temu i powiem że te grono dzielimy na 2 grupy ludzi:
Na normalnych ludzi co lubią aktywnie spędzać czas, przy okazji interesują się militariami lub są z nimi jakoś związani.
Na p*zdy, które walą w to hobby tyle siana że głowa boli, po to tylko żeby przypodobać się lub wyróżniać na zasadzie (uwaga użyje slangu) "jaki ja to jestem zajebiście oszpejowany", i lizanie sobie rowów w tym gronie p*zd.
Airsoft, dla jednych zabawa w komandosów, dla drugich sposób na dobre spędzenie wolnego czasu w dobrym towarzystwie. Jeżeli ktoś lubi wydawać kasę na coraz to nowe mundury i sprzęt, a następnie biegać w nim po lesie niech to robi i nikomu nie powinno to przeszkadzać. Wiadomo że zawsze w każdej grupie znajdzie się jakiś idiota, tak i w airsofcie znajdzie się zawsze ktoś kto będzie się obnosił z tym co najmniej jak by był bardziej wojskowy od samego wojska i to właśnie te osoby podkręcają całą gówno burzę wokół airsoftu. Większość osób jednak traktuje to wyłącznie jako rozrywkę, pakuje sprzęt w samochód jedzie na miejsce bawi się dobrze cały dzień i wieczorem wraca do szarej codzienności. Sam czasem jak znajdę chwilę czasu to lubię się postrzelać.
Wiadomo że zawsze w każdej grupie znajdzie się jakiś idiota
Niestety tak jest. Za moich czasów, w "lokalnej społeczności" jakieś 100-150 ludzi, jak trafiał się taki (przytoczę chociaż sytuację gdzie jeden z "nowych" uczestników zabawy z premedytacją ostrzelał inna osobę, z serii +/- 15 kulek w twarz z odległości 5 metrów, a średnia prędkość takiej kuleczki z repliki elektrycznej to +/- 50-70 m/s, więc zęby kruszy) to taki ewidentnie dostał lufę w zęby, kopa w dupę, i prośbę o nie pokazywanie się już na oczy. Może to głupio brzmi, ale airsoft to nie jest do końca zabawa dla dzieci.
O matko, zacząłeś tym tematem wojnę. Zaraz się dowiesz, że bieganie z karabinkiem przypominającym suszarkę i rzucanie się w kosteczki z gąbki na 40 m2 jest lepsze.
Nie mówię, że paintball jest gorszy. Zależy co kto lubi. Ja wolę airsoft ze względu na realizm, większa możliwosć tuningu replik, lepsze osiągi i o wiele mniejsza cena kulek.
Kilogram dobrych kulek do AIRSOFTU to 35zł. Kilogram to w zależności od wagi kulki ok. 3500-4000 kulek.
W paintballu chyba 200 kulek kosztuje ok. 100zł
Dorastałem za czasów, gdy do zabawy w wojnę była potrzebna wyobraźnia, nie kasa i dobre bronie robiło się własnoręcznie z patyków
tu coś jak Desert Eagle
chceta biegajta w mundurach po lesie ...
ja z filmu mam beke w h.j
...a jak ktos musial to nielubi....
a jak ktos nie-musial to moze mu sie k***a chce...
czyli ze ...do biegania po lesie.....w mundurze.... najlepsza jest....sluzba zasadnicza!!
zasadniczo najlepsza jest sluzba, zasadnicza
--lato99
Hobby jak każde inne ja pie**ole -.- Jak ktoś widzi w tym coś złego to jest popie**olony.
No chyba, że wygląda to tak jak napisał @dram90
"Na p*zdy, które walą w to hobby tyle siana że głowa boli, po to tylko żeby przypodobać się lub wyróżniać na zasadzie (uwaga użyje slangu) "jaki ja to jestem zajebiście oszpejowany", i lizanie sobie rowów w tym gronie p*zd. "
Tak samo jest z motocyklistami, jak i z każdą inną zajawką, najlepiej rozumieją ją Ci którzy się tym zajmują, grunt to mieć w dupie opinie innych i robić to co się lubi.