18+
Ta strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich.
Zapamiętaj mój wybór i zastosuj na pozostałych stronach

Cwaniaczków pojebało do reszty

BongMan • 2013-12-08, 16:53
Zak***iaj, lamusie, za parę k***a gaci - mówi pracodawca.

Cytat:

Na jednej z dużych polskich uczelni odbyło się spotkanie z przedstawi­cie­la­mi dużej firmy produkującej rajstopy, która jest potencjalnym pracodawcą absolwentów tej uczelni. Na spotkaniu panie reprezentujące firmę zachęcały studentów do aplikowania na stanowisko osoby prowadzącej facebookowy profil spółki. W zamian za prowadzenie profilu obiecywały zapłatę w wyrobach firmy.

Z kolei jedna z agencji interaktywnych zachęcała do współpracy autorów krótkich tekstów oferując im, uwaga, uwaga - 50 groszy za każdy tekst. Nie precyzując, czy jest to kwota brutto czy netto. Co więcej, preferowaną formą rachunku od autora była faktura, czyli oferta była skierowana do osób prowadzących działalność gospodarczą. Agencja podkreślała, że zależy jej na "unikalnej treści" i twierdziła, że "takie są rynkowe stawki".

Podobnych ofert można znaleźć bardzo dużo i dowodzą one jednego - polscy pracodawcy przekroczyli granice absurdu. Potencjalnym pracownikom nie chcą dawać niczego w zamian, a wymagania mają z roku na rok wyższe. Domagają się, by pracownik świeżo po szkole (czy to średniej, czy to wyższej) był gotowy do pracy z marszu i nie chcą mu płacić.

Równocześnie różnorodne badania wskazują, że barierą wzrostu polskiej gospodarki są właśnie niskie płace. Młodzi ludzie, z kolei, uciekają za granicę, gdyż w innych krajach mogą zapewnić sobie godne życie nawet za tamtejszą pensję minimalną, podczas gdy w Polsce za pensję minimalną (jeżeli już ktoś ma szczęście i dostał umowę o pracę, a nie umowę zlecenia czy o dzieło) nie można się nawet usamodzielnić.

Przedsiębiorcy narzekają przy tym, że Polacy nie chcą kupować. Ekonomiści, narzekają, że Polacy nie chcą oszczędzać. Wszyscy zaś płaczą, że młodzi ludzie chcą emigrować.

Jeżeli mają do wyboru pracę za rajstopy w Polsce albo pracę za przyzwoite pieniądze za granicą, to czy możemy się dziwić, że chcą emigrować?


http://www.hotmoney.pl/Praca-za-rajstopy-Tak-chca-placic-polscy-pracodawcy-a32729

Prawdopodobieństwo, że nie przepracuję w tym popie**olonym kraju nawet godziny właśnie wzrosło z 90% do 99%. k***a, strzelać do takich gnojów z ostrej amunicji!

mare30ks

2013-12-08, 17:22
co to za socjalistyczne brednie, przeciez praca jest warta tyle ile ktos chce za nia zaplacic, poprzewracalo sie ludziom we lbach od tego rozbuchanego do granic przyzwoitosci socjalu :)

zonk

2013-12-08, 17:32
Dadzą rządzić k***inowi i jego kapitalizmowi to dopiero zobaczą ludzie wyzysk i niewolnictwo.

Dupa_Zza_Krzaka

2013-12-08, 17:40
O to chodzi, że za rządów Korwina nie byłoby wyzysku. Po zniesieniu lub obniżeniu głupawych podatków (np. dochodowy) działalności gospodarcze rosłyby jak grzyby po deszczu. Także człowiek idący do pracy mógłby przebierać.

RockyWood

2013-12-08, 17:45
gdyby tak ludzie mieli świadomość i cenili swój czas i pot (mowa o potencjalnym pracowniku) to na wstępie rozmowy kwalifikacyjnej w pierwszym zdaniu powinna paść wysokość wynagrodzenia NA RĘKĘ - bo ch*j kogo obchodzi brutto - żyjemy za wypłatę netto!

I gdyby tacy uświadomieni (ale tak WSZYSCY) mówili po kolei 2000, 3000, 6000 albo szukajcie kogoś innego, to albo zaczęliby robić SAMI (pracodawcy) albo płaciliby tyle ile trzeba płacić zamiast chomikować kasę w Szwajcarii na kocie albo budować sobie zamki i jeździć co roku nowymi BM'kami.

Widzę że powoli młodzi - ci ambitniejsi - nie chcą pracować za minimum i po okresie próbnym albo wcześniej znikają. Owszem - na ich miejsce pojawiają się nowi.. Ale.. powiedzmy sobie szczerze; jak daleko zajdzie firma która taką politykę praktykuje? Czy jej wyroby będą jakościowo konkurencyjne? Czy ludzie pracujący za grosze szanują i pracę i pracodawcę? NIE k***a! NIE i jeszcze raz NIE. Dlatego dla młodych po szkole szukanie pracy to prawdziwy dziki zachód. Albo przyzwolą na to żeby dać się wykorzystać za miskę ryżu albo wyjadą na zachód.

Już na różnych portalach coraz częściej można przeczytać że w Polsce brakuje j***nych SPECJALISTÓW. I trzeba będzie masowo importować chińczyków i ciapatych... Zaraz zaraz... ale dlaczego akurat tych a nie Niemców albo Hiszpanów albo Amerykanów? Popie**oliło im się już w kociołach od tej pazerności totalnie!!!

Ciekawa perspektywa dla tego dziwnego kraju i jego śmiesznej, tępej, zakutej władzy.

bloodwar

2013-12-08, 17:48
Pamiętam jak rozmawiałem z koleżanką, ona dorabia sobie wyłapując oferty z gumtree i innych serwisów o pracy na pisanie specjalistycnzych tekstów np. do magazynów, stron internetowych i innych żyjących ze słowa pisanego. Nawet przyjmując że nie zna się na zbyt wielu rzeczach i musiałaby 3/4 tekstu "pozyczyć" z innych źródeł metodą ctrl-C => ctrl-V to wciąż jest dość pracochłonna praca, napisanie, przeredagowanie i wysłanie jednego tekstu zajmuje 3-4 godziny, więc najmniejszą zapłatą, jak na polskie warunki ooczywiście, jest 6-10 zł za godzinę, czyli koło 40 zł za artykuł. Napisała więc ofertę przedstawiając swoje doświadczenie i kilka przykładowych artykułów, otrzymała temat artykułów i "propozycję" koło 10 zł za każdy artykuł, oczywiście poniżej "kosztów" i przyzwoitości, więc odrzuciła. Kilka dni później dowiedziała się z forum dla takich jak ona "pisarzy" że jej kolezanka po fachu przyjęła taką propozycję i napisała te artykuły, spędziła nad każdym koło 3 godzin więc wyszło jej... poniżej 4 zł za godzinę. To było kilka lat temu, teraz ludzi żyjących z takiego pisania jest 3 razy więcej niż wtedy (ale "specjalistów" dwa razy mniej - 3/4 towarzystwa to amatorzy którzy nierzadko nawet nie usuwają linków do oryginalnych stron z których ukradli artykuły) piszą nawet i za 3 zł za godzinę, ludzie się nie cenią, fachowiec jest tak saamo opłacany jak osoba bez doświadczenia, ceny lecą w dół, pracodawcy wykorzystują swoją dominującą pozycję a potem dziwią się, że ludzie uciekają za granicę a w kraju ceny lecą w górę a zarobki wciąż na poziomie Trzeciego Świata.

Cyberdyne

2013-12-08, 17:51
Dlatego jestem w Norwegii, chociaż chciałbym wrócić do Polski, to póki co, nie spieszno mi.

mare30ks

2013-12-08, 17:52
TempT napisał/a:

O to chodzi, że za rządów Korwina nie byłoby wyzysku. Po zniesieniu lub obniżeniu głupawych podatków (np. dochodowy) działalności gospodarcze rosłyby jak grzyby po deszczu. Także człowiek idący do pracy mógłby przebierać.



ta jasne. w teori wszystko fajnie wyglada :-)
przebierac w ofertach :lol: razem z 30 innymi osobami aplikujacymi na to stanowisko :smiechzula:
w praktyce zapie**alalbys w fabryce jak chinol tyleze za miske ziemniakow, a zmieniac bys sobie mogl robote z jednej na druga z taka sama kase. ale oczywiscie wiesz lepiej i w razie czego zalozylbys sobie wlasna firme i trzepal kase 8-)

Amraith

2013-12-08, 17:52
Obrabiaj te swoje kraby na śmieciarce w Holandii i siedź cicho.

O_Co_Ci_Chodzi

2013-12-08, 20:26
SQT napisał/a:

Dadzą rządzić k***inowi i jego kapitalizmowi to dopiero zobaczą ludzie wyzysk i niewolnictwo.



Jesteś milionerem czy kolejnym zjebem, który pie**oli głupoty. UE pozwala Ci założyć biznes w 28 krajach. Wypie**alaj tam, gdzie najbliżej do korwinowskiej teorii. Zarabiaj. Nie wyjechałeś, nie masz mln? O jaka szkoda, że z dupą siedzisz i żyjesz jak reszta...

Wiesz, że gdyby trawa była gorąca, a słońce zielone to ja bym dymał Megan Fox. Zresztą czego ja bym nie robił, gdyby Korwin rządził. r*chałbym wszystkie aktorki. Założył bym firmę i zarabiał mld. Handlowałbym używanymi gaciami. Solorz mógłby mi lizać pytę, szybko dorobiłbym się mld i stworzyłbym konkurencyjną tv i sieć komórkową.

zonk

2013-12-08, 21:20
@Up, przeczytaj swój post i wyjaśnij o ch*j Ci chodzi ?

mare30ks

2013-12-08, 21:40
SQT, mysle ze O_Co_Ci_Chodzi, przez pomylke wzial cie za gimbokorwiniste, bo wiekszosc ich wypowiedzi na temat polityki zaczyna sie od tego co by bylo jakby jkm dac wladze ;)

McMenel

2013-12-08, 22:49
mare30ks napisał/a:

co to za socjalistyczne brednie, przeciez praca jest warta tyle ile ktos chce za nia zaplacic, poprzewracalo sie ludziom we lbach od tego rozbuchanego do granic przyzwoitosci socjalu :)


Sam bredzisz. Praca jako taka owszem ale zapominasz iż gospodarka to system naczyń połączonych. Jeżeli pracownik nie będzie zarabiał dobrze to nie będzie kupował dóbr. Jeżeli pracownik zarabia dobrze to kupi dobra w większej ilości przez co producent będzie miał większe zyski. To k***a takie proste. Dziwicie się iż polska gospodarka to dno i 10 m mułu. Jak może być inaczej skoro nikt nie nie może kupić produktów. De facto polską gospodarkę jako tako jeszcze napędza cała masa ludzi pracujących na czarno i przysyłających pieniądze z zagranicy. Do czasu aż pracodawcy nie zwiększą zarobków w Polsce będzie panować gówno a nie rozsądny system ekonomiczny. Prosta sprawa jaką na przykład są zniżki dla pracowników. W Polsce uchodzi to za relikt socjalizmu gdzie za granicą to doskonały sposób na zapewnienie sobie zbytu towarów. Firma zatrudnia 300 osób produkuje dobra dla 20 000. Dzięki zniżce 10% sprzedaje owe 300 produktów od ręki. Zapewniając sobie częściowy zwrot kosztów. Do tego dochodzi marketing bo pracownicy mają i się chwalą zakupem dobrego sprzętu. Jak np w koncernach samochodowych jest wielkim nietaktem aby pracownik poruszał się autem konkurencji. To na dzień dobry mówi do klienta iż " coś z ich wyrobem jest nie tak skoro wybierają rywala ". To k***a podstawy ekonomi i marketingu ale w Polsce nadal znajdują się tacy jak ty którzy pie**olą od rzeczy. Pewnie słyszałeś takie poglądy od któregoś z akolitów Balcerowicza ?? k***a jak ja nienawidzę neoliberalistów

rew123321

2013-12-09, 00:41
a skąd się biorą polscy pracodawcy i kierownicy?

każdy k***a narzeka, a jak sam zostanie takim to się nie pie**oli tylko dalej wyzyskuje tak jak go kiedyś. Identycznie z politykierowaniem.

mare30ks

2013-12-09, 10:38
McMenel, nie spinaj sie tak, to co napisalem to byla ironia dla gimbokorwinow :)