Zauważyłem że jak ktoś na tym portalu doda filmik z ludźmi którzy coś potrafią sypią się komentarze hejtów.

No kuźwa, przecież to jest sadistic. Tutaj każdy wie lepiej, połowa zna medycynę urazową lepiej niż dr. House, w tematach o gadżeciarstwie każdy zarabia więcej niż statystyczny polak podczas gdy w temacie o rządzie i sytuacji politycznej żali się, że nie stać go na srajtaśmę, większość ubolewa nad małą ilością powtórek dźwięku łamanej kości a margines fapuje przy babach z ku*asem. Nie mówiąc o amatorach flaków, martwych płodów, dzieci przebitych prętem od pachwiny do obojczyka, pryszczy, wągrów, ropni, ugryzień, wypadków, samobójstw i zalewania otwartych ran ciepłą spermą i wymiocinami. Nie przyzwyczaiłeś się jeszcze do tego?

Naprawdę? Czy sadol jest aż tak popie**olony, że rozpisaliście się na 2 strony pie**oląc o magistrach? Ludzie, to, że jesteście zazdrośni bo tak potrafią, a wy nie, nie znaczy, że musicie hejtować. Ja także nie potrafię zrobić salta w tył lub w przód, ale nie piszę że jest to umiejętność nieprzydatna. Tak więc, weźcie się za siebie, a raczej weźmy, bo jestem taki jak wy, i działajmy zamiast siedzieć na dupskach i fapać na hardzie. Ludzi którzy już przestali się opie**alać szczerze pozdrawiam.

Kuźwa, zauważ że sam autor wątku który wrzucił filmik wywołał dyskusję na temat "magistra fikołka". Śmieszy mnie to, mam na uczelni w studium wychowania fizycznego kilku takich "magjistróf" - tępe dzidy 15/2 liczą na kalkulatorze a jak przyjdzie do rozmowy to "bynajmniej" traktuje na równi z "przynajmniej". A weź nie przyjdź dwa razy na WF to Cię dziekanem straszą.

Filmik jest niezły a umiejętności godne podziwu ale jak wypełnia to całe życie to nie bardzo. Sport to przede wszystkim rozrywka i zabawa. A jak ktoś żyje tylko rozrywką i zabawą to to za dobrze o nim nie świadczy chyba, że dobrą kasę na tym zarabia. Ale Wuefiści raczej nie zaliczają się do takich. Raczej to niespełnieni mistrzowie olimpijscy lub piłkarscy którzy skończyli w szkole na zadupiu.

Pajacyki

... ale szacunek.

Debile po awf'ie można zostać chociażby instruktorem na dobrej siłowni i zarabiać nawet kilkanaście tysiaków miesięcznie robiąc to co się lubi. Wiem bo znam takich. Możliwości jest sporo. Ciekawe ilu z komentujących zarabia chociaż 2k na rękę?

Ostatnio kupiłem gazetę z ogłoszeniami bo chciałem znaleźć pracę i ni ch*ja nie mogłem znaleźć niczego dla siebie - cała gazeta była w ogłoszeniach setek tysięcy dobrych i renomowanych siłowni w całej Polsce, które poszukiwały instruktora za kilkanaście tysiaków na rękę. FanatiCS - w jakim ty k***a kraju żyjesz?

grelix, genialne k***a, a co do młotków z awf-u, to chłopcy drodzy jeśli na prawdę to ma być sens życia to ja pie**olę , jeśli to ma być rozrywka to ja jebie , jeśli to ma być zabawa to o k***a Sensem życia może być np. zapie**alanie nad książkami i po klinikach żeby w wieku 50 lat, po 30 latach nauki móc samemu pokierować operacją usunięcia tętniaka mózgu, to jest skill, a nie trochę pary w nogach. Rozrywką może być gra na gitarze, słuchanie dobrej muzyki czy oglądanie meczów w dobrym towarzystwie, gdzie można podyskutować o historii klubów, graczy itd., nie tak jak u was: "napie**alaj, napie**alaj, jebnij, zj***ł k***a frajer" Zabawą może być inteligentny flirt z fajną laską, a nie fikanie razem z tępymi ziomusiami. Skończcie więc pie**olić, że hejtują tylko same tłuściochy, bo nie którzy w wieku szkolnym odkryli aspekt intelektualny swojej osoby, więc w życiu zaczęli szukać czegoś więcej niż wygibasy w piaskownicy, co nie oznacza, że są kalekami. Kalekami jesteście raczej wy w swojej tępocie i niezdawaniu sobie z niej sprawy. Po prostu oglądanie i słuchanie ludzi, którzy myślą, że napie**alanie salt jest czymś niesamowitym i szczególnym wprawia osoby inteligentniejsze niż hybryda dody z baranem w zażenowanie, stąd takie, a nie inne reakcje.

Moze nie umiem przeprowadzic operacji na otwartym sercu ani nie wiem co to jest aprecjacja ale mam na to wyj***ne dlatego, że po tej uczelni chodzą takie niunie, że to mi do szczęścia wystarczy. Jeśli dla Ciebie sensem życia jest 30 lat uczenia się to pozdrawiam serdecznie.

@up Innymi słowy cieszysz się bo możesz pooglądać fajne dupy puki jesteś na studiach a przyszłość nie ma znaczenia bo jeszcze bardzo daleko do niej? Tutaj to stała śpiewka: przynajmniej r*cham, przynajmniej nie siedzę przed kompem. Ci co tak mówią to pewnie na sadistic wchodzą tylko wtedy jak mają krótką przerwę pomiędzy półdniową orgią a spotkaniami z elo ziomami na imprezkę lub finezyjne i wymyślne spędzanie czasu.

zoltantej@o2.pl, Dobre dupy to są na prawie, ekonomii, stomatologii i kilku innych kierunkach, bo nie dość, że są ładne to nie mają sieczki między uszami i procy między nogami. Co do waszych niuń to każda poleciałaby choćby na studenta prawa, ale kto by chciał tępego k***iszona przer*chanego na lewą stronę. I lepiej chajtnij się do póki masz w okolicy takie głupie studentki, bo potem wf-ista nie jest chyba zbyt dobrą partią. To tyle na temat bogiń seksu z waszej uczelni. Całą resztę opisałem w poprzednim poście no i oczywiście ty i twoi koledzy potwierdzacie moje słowa każdą następną wypowiedzią.

Pozdrawiam z Awf-u w Gdansku Też chciałbym tak ogarniac ;-D

Nigdzie nie jest powiedziane, że oni tam się uczą, tam są jedynie zawody, jak na każdej innej hali. Nie rozumiem hejtów, którzy obrażają pasje innych, tylko dlatego, że sami nic nie potrafią. To jest sport jak każdy inny, można to kochać i żyć tym jak np. piłką nożną, Ja-ah-qu-ub-el, gra na gitarze, mówisz, dla jednych to może być sensem życia, dla innych 3run, czy tricks. To nie są tylko "wygibasy" to doskonalenie siebie i pokonywanie swoich barier, samodoskonalenie się, często w świetnym towarzystwie i przy tym co się kocha, tyle hejty.

Mały w niebieskich spodenkach to Chmielu, trickster na prawdziwie światowym poziomie
Często bywa na treningach XMA w Warszawie. Chadzałem tam, ale jako biedny licealista zabrakło mi kasy. Niemniej backflipa i sideflipa udało się nauczyć. Polecam, świetna zabawa i atmosfera ;p

@Ja-ah-qu-ub-el
Kurna, masz kompleksy, czy co? Inteligencja, inteligencja, inteligencja i tak mielesz tym słowem do porzygu. No ale mimo tej drobnej niedogodności, jestem Ci wdzięczny za sklasyfikowanie wielu zajęć, którym oddaję się w trakcie życia i gruntowne przebudowanie mojego systemu wartości na bardziej poprawny.
A salto to w gruncie rzeczy fajna sprawa. Jeśli ktoś przez całe życie był c**owaty i po entym podejściu wreszcie zrobił to swoje wymarzone salto to faktycznie może być ono dla niego w jakiś sposób specjalnie. I nie, k***a, jako podskok i zwinięcie się w kulkę, tylko jako pewien symbol.
Mnie też śmieszy robienie z tego wielkiego sensu życia i dorabianie nie wiadomo jakiej filozofii, ale przeginanie w drugą stronę, jak Ty to uskuteczniasz, też jest aktem głupoty.
Żyj i daj innym żyć jak chcą strażniku intelektów.

AWF - Bawimy się umiejętnościami a Wy? Pewnie nerdzicie przed kompem i trollujecie w necie.
? -tak brzmi tytuł tematu, i już on sam zakłada, że głąby z awf-u są lepsze od reszty, bo inni ludzie to tłuściochy przy kompach niepotrafiące zrobić salta. Taki tok rozumowania tylko oddaje poziom intelektualny autora i jego kolegów z awf-u. Dziękuje, dobranoc.