To jest oczywiste tylko, że zarobki u ''prywaciarzy'' przypominają mi miasto Rio De Janeiro. Bo jak tam zaraz obok luksusowej willi stoją ''domki'' ze sklejki i kartonów tak u nas pracodawca zarabia o wiele, wiele więcej niż pracownicy. Szczególnie, że często jeszcze ich okrada zatrudniając na umowę zlecenie czy dzieło.
A wystarczyłoby, żeby taki dorobkiewicz kupił sobie trochę gorsze auto albo odmówił se ze 2 tysiące z wypłaty. On by na tym nie ucierpiał, a pracownikom podniosłoby to poziom życia.
Jaki hipokryta, najpierw jebie za wrzucenie tego filmiku i jak to nieładnie się z tego smiać, potem sam mowi że się będzie śmiałI co w tym fajnego? Pokazujesz człowieka który jest upodlony do tego stopnia, że musi grzebać w śmieciach, żeby przeżyć. I co to ma być niby zabawne? Czekam na filmik z tobą w roli głównej, jak życie cię zmusi do wcielenia się w jego rolę. Wtedy się pośmiejemy...
I co w tym fajnego? Pokazujesz człowieka który jest upodlony do tego stopnia, że musi grzebać w śmieciach, żeby przeżyć. I co to ma być niby zabawne? Czekam na filmik z tobą w roli głównej, jak życie cię zmusi do wcielenia się w jego rolę. Wtedy się pośmiejemy...
I co w tym fajnego? Pokazujesz człowieka który jest upodlony do tego stopnia, że musi grzebać w śmieciach, żeby przeżyć. I co to ma być niby zabawne? Czekam na filmik z tobą w roli głównej, jak życie cię zmusi do wcielenia się w jego rolę. Wtedy się pośmiejemy...
Dla niektórych to tylko kawałek metalu a dla niego to bardzo wiele. Sprzeda to i kupi sobie czy to coś do jedzenia czy do picia czy nawet się za to nawali do nieprzytomności ale pamiętajcie jedno: rząd mu tego nie opodatkuje nie będzie musiał się z tego rozliczać i nic go nie obchodzi co będzie jutro. Ten gość jest 100% bardziej szczęśliwy niż ktoś mógłby przypuszczać.
Puszki nie sa z amelinium. Są pomalowane, a każdy wie że amelinium nie pomalujesz...