Pracowałem w Castoramie, wiem że taki scenariusz to nie jest nic niemożliwego.
Ale w całej sieci Casto nigdy bodajże nic takiego nie zaszło. Ale raz czy twa towar leciał z górnej półki przy ładowaniu/ściąganiu.
Morał taki , jak jak ktoś pracuje na widzie... nie wpie**alać się pod niego
"bo tylko jedną rzecz wezmę" ... ile razy to k***a słyszałem... oczywiście klient musiał barierki przesunąć samowolnie i wejść w odgrodzony teren...