Co to k***a było? I oco tu k***a chodzi.... po ch*j czarny każeł udaje dzieciaka? Chce się karnąć za darmo czy okrqść dzieciaki bo o tym że jedzie by się czegoś nauczyć to wątpliwe
Przypomina się taki kawał:
Natrafiłem dziś na karła stojącego na przystanku autobusowym.
- Wskakuj - mówię do niego. - Podrzucę cię.
- sp***alaj, frajerze - odpowiedział karzeł.
Niewdzięczny sukinsyn, pomyślałem sobie, a następnie zapiąłem plecak i poszedłem dalej.