18+
Ta strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich.
Zapamiętaj mój wybór i zastosuj na pozostałych stronach

Żona na łożu śmierci

uneventful • 2013-12-31, 00:44
Żona leży na łożu śmierci, jest naprawdę cieniutko...
Mąż przychodzi i pyta:
- Kochanie, co mogę jeszcze dla Ciebie uczynić przed Twoim odejściem?
- Chciałabym abyś mnie ten ostatni raz jeszcze przeleciał - mówi żona ostatkiem sił
- Ależ kochana, przecież Ty tego nie wytrzymasz!!!
-Nie martw się jakoś sobie poradzimy.
Kochali się a potem poszli spać. Rano mąż zatroskany, czy żona jeszcze żyje idzie do jej pokoju, żony nie ma... Idzie do kuchni, a żonka krząta się cała w skowronkach, ani śladu choroby!!!
- No... ale jak to się stało???
- Kochany, seks z Tobą mnie uzdrowił, czuję się wspaniale! Mąż poszedł do siebie do pokoju i gorzko zapłakał. Żona podchodzi i pyta:
-No co Ty kochanie, smucisz się, że wyzdrowiałam?
Na to mąż łkając:
-Nie, to nie to. Pomyślałem sobie ilu ludzi mogłem uratować: babcia, twoja siostra, wujek Heniek...

:samoboj:

St...........el

2013-12-31, 00:47
w sumie to racja... :samoboj:

BiałyPiotr

2013-12-31, 01:15
Babcia no może jeszcze jeszcze, ale k***a wujek Heniek?!

Neuti

2013-12-31, 01:53
Kto mądry chciałby uratować teściową? :D

RmX

2013-12-31, 03:58
@up
Dlatego autor wybrał wujka Heńka zamiast teściowej :P

Mr.Benny

2013-12-31, 07:45
No i ta jamniczka od sąsiada co ją zeszłej wiosny samochód potrącił. Jak jej było? Parówa czy jakoś tak...

brylant1412

2013-12-31, 08:28
i wszystkich zmarłych rudych jakby przeleciał to by było wesoło

Wynalazek

2013-12-31, 10:57
A to krypto-pedałek się trafił, ciuś ciuś :amused: