Ehh...

"Dzień dobry [stopień][imię i nazwisko] zgodnie z ustawą o policji oraz rozporządzeniem rady ministrów*, proszę o okazanie dowodu osobistego w celu ustalenia tożsamości**"

* - podstawa prawna
** - przyczyna

dziękuję, dobranoc.

Tylko, że ustalenie tożsamości jest czynnością służbową. Nie jest przyczyną samą w sobie. Musi istnieć przyczyna do potrzeby ustalenia tożsamości. No i od kiedy cel jest synonimem przyczyny.

Tylko, że ustalenie tożsamości jest czynnością służbową. Nie jest przyczyną samą w sobie. Musi istnieć przyczyna do potrzeby ustalenia tożsamości.

To sobie tam zmień na "w celu sprawdzenia czy nie jest pan poszukiwany"

Nie żebym bronił policji i im przyklaskiwał, bo nie raz miałem z nimi nieprzyjemności ale denerwują mnie tacy znawcy prawa, którzy z niczego próbują zrobić wielką aferę.

To sobie tam zmień na "w celu sprawdzenia czy nie jest pan poszukiwany"

Nie żebym bronił policji i im przyklaskiwał, bo nie raz miałem z nimi nieprzyjemności ale denerwują mnie tacy znawcy prawa, którzy z niczego próbują zrobić wielką aferę.

No i to jest już podanie przyczyny czyż nie?

To sobie tam zmień na "w celu sprawdzenia czy nie jest pan poszukiwany"

Nie żebym bronił policji i im przyklaskiwał, bo nie raz miałem z nimi nieprzyjemności ale denerwują mnie tacy znawcy prawa, którzy z niczego próbują zrobić wielką aferę.

Spoko. Sam uważam, że takie coś jest zwykłym uprzykrzaniem życia innym ludziom. Chodziło mi tylko o wyjaśnienie kwestii podania przyczyny. Gdyby policjant powiedział coś takiego to z prawnego punktu widzenia był by już czysty. Człowiek mógł by się co najwyżej odwoływać i sądzić o zasadność takiej przyczyny, ale to już była by raczej przegrana sprawa i droga przez mękę.

Dobry przykład upadku policji.Biorą takich tumanów do służby.Typ myśli że jak ma mindur to mu wszystko wolno.Popatrzcie na ich postawy i zachowanie.Żalą się później że obywatele iż nie szanują.Czy oni przchodzą jakieś testy na inteligencję, umiejętność poprawnego wysławiania się i pisania po polsku?j***ł ich pies.Na szacunek trzeba zasłużyć i ciężko pracować a nie dopie**alać mandaty za wszystko co możliwe.

k***a jacy wy głupi jesteście, wystarczy, że taki pies powie że wyglądasz jak jakaś osoba poszukiwana i już macie ten swój j***ny graal jakim jest powód zatrzymania.

Jeszcze jakieś czas temu bym powiedział, że do normalnych ludzi policja się po prostu nie przypie**ala, ale niecałe dwa tygodnie temu zostałem zatrzymany i wylegitymowany, bo wyszedłem kupić mleko o pierwszej...

no niestety policja to teraz takie dz**ki sluzace zlodziejom z wiejskiej, bez krzty honoru. Gdyby jakis h*j z sejmu kazal to by galy opie**alali na powitanie swoim przelozonym.

@Aruś @Szuia
Policjant MUSI podać powód legitymowania. Piszą o tym nawet na własnej stronie internetowej i we własnych materiałach szkoleniowych....

Aj pie**olisz. Legitymować mogą za nic. Wystarczy, że zachowanie zostanie uznane za podejrzane.
Np. Łażenie po mleko o pierwszej w nocy. I ch*j.

A ten cały 1 pkt 1-3 brzmi to m. in. :1) legitymowania osób w celu ustalenia ich tożsamości;

k***a banda poddańczych zjebów wysypała się do internetu i pjerdoli kocopoły

ale nie, strażnik texasu musiał się wykazać swoją głupotą

legitymowanie jest czynnością administracyjno – porządkową, podczas której nie dochodzi do naruszenia godności ludzkiej ani praw człowieka. Podstawą prawną legitymowania jest Ustawa o Policji z dnia 6 kwietnia 1990 roku, a dokładnie art. 15 ust. 1 pkt 1, który traktuje o tym, że policjanci podczas przeprowadzania czynności operacyjno – rozpoznawczych, dochodzeniowo – śledczych i administracyjno– porządkowych mają prawo do legitymowania osób w celu ustalenia ich tożsamości.

Art. 14. 1. W granicach swych zadań Policja w celu rozpoznawania, zapobiegania i wykrywania przestępstw i wykroczeń wykonuje czynności: operacyjno-rozpoznawcze, dochodzeniowo-śledcze i administracyjno-porządkowe.
Art. 15. 1. Policjanci wykonując czynności, o których mowa w art. 14, mają prawo:
1) legitymowania osób w celu ustalenia ich tożsamości;

Legitymować mogą każdego. Zatrzymywać mogą jedynie z podstawą prawną. I za każdym razem muszą się wylegitymować (kolejne, k***a, niezrozumiałe pojęcie). Ale i tak bym, k***a, musiał tu wszystko skopiować, co to jest podstawa prawna i jakie mogą być podstawy prawne, bo nikt nigdy nie szuka.

ten pojazd na policje ostatnio robi się załosny

Noniesondze, czekałem na wklejki z Ustawy o policji, bo sam chciałem je zrobić. Mnie zawsze przekonywał artykuł 14, w którym jest napisane: "(...)w celu rozpoznawania, zapobiegania i wykrywania przestępstw i wykroczeń wykonuje czynności(...)" i tu tkwi ta podstawa merytoryczna. I uważam, że idąc sobie spokojnie ulicą nie muszę dawać dowodu "tak o", bo nie żyjemy w państwie, w którym policja może w każdej chwili dowiedzieć się jak się nazywam i gdzie mieszkam, poza tym jestem zwykłym obywatelem i nic nie robię, żeby mnie legitymować. Niestety bardzo łatwo zbić moją argumentację: "Jest pan podobny do osoby poszukiwanej"...

Jeszcze jakieś czas temu bym powiedział, że do normalnych ludzi policja się po prostu nie przypie**ala, ale niecałe dwa tygodnie temu zostałem zatrzymany i wylegitymowany, bo wyszedłem kupić mleko o pierwszej...

a kto normalny chodzi po mleko o pierwszej z łomem