Szkoda, że nie widać początku. Ale zakładając, że nie zszedł po tej linie, i potem dopiero wsadził głowę w pętlę - to musiał skoczyć z tego mostu. Kurde, mocny ma kark!!
Gowno wart ten.fipmik. Nawet gdyby nie skrecil karku co jest niemozliwe skaczac z takiej wysokosci to.umarlby jak.w.powieszeniu ze sznurem krotkim. Kilka sekund i odplywa. 4 minuty i smierc na nieswiadomce.
To chyba urywek z jakiegos krwconego filmu a ten gosc to kaskader.
To ściema.
Wieszając się masz dwie opcje. Przerywasz rdzeń kręgowy albo się dusisz. Po skoku z takiej wysokości musiałby zerwać rdzeń.
A nawet jeśli nie to jego ruchy nie są naturalne jak dla osoby duszącej się. Ktoś kto się dusi mimowolnie próbuje poluzować linę sięgając rękami do szyi. Ponad to nawet gdyby to była końcówka duszenia to jego ruchy nogami i ciałem nie są r*chami konwulsyjnymi. Ściema.
@arekkomp @tarcer123 @Dannybow
no nie do końca istnieje coś takiego jak długość liny do ciężaru (trzeba poszperać i przeliczyć) +umiejętność plecenia węzła wisielczego, bo przy zrzucie z pochylni przy zbyt długim sznurze po prostu łeb się urywał, przy krótkim egzekucja była nieefektowna, tu mamy długi sznur który teoretycznie powinien urwać łeb ale dał ciała i skoczył tak jak by na wahadło tz z naprężonym sznurem i cały efekt mamy tu, huśtać mógł się 3min wcześniej ale jeżeli pętla (węzeł) jest spieprzona to będzie tak wisiał nawet 10 min, ahh zapomniałbym pętlę zakłada się ze skosu (węzeł na zwisać za ramieniem) nie centralnie od tyłu -cały czas ubiegam się o urząd kata w moim mieście.