w polsce jest parę podobnych torów, większość na południu Polski, dwa napewno są w Karpaczu, fajna adrenalina przy pierwszych zjazdach, potem już coraz gorzej.
moze nie ma flaków, krwi, połamanych kości, złamanego kręgosłupa, ALE jest za to darcie ryja. NON STOP darcie ryja. Kiedy myslisz ze nie bedzie wiecej darcia ryja, dostajesz nowa dawke darcia ryja. ogolnie piwko
Na każdym zakręcie czkałem, żeby w końcu typek poleciał w powietrze jak dzik w kukurydze i nic, a tu na samym końcu taka perełka w sadolowym stylu, wielkie zimne piwko
Jakić ciapak? Co chwilę słychać "jalla jalla".
Ps. W Karpaczu na Kolorowej są takie zjazdy i jest okej, dopóki jakaś faszystowska wycieczka nie przyjedzie. Oni jeżdżą 5km/h, bo się boją i blokują całą radochę jazdy bez hamulców.
Jakić ciapak? Co chwilę słychać "jalla jalla".
Ps. W Karpaczu na Kolorowej są takie zjazdy i jest okej, dopóki jakaś faszystowska wycieczka nie przyjedzie. Oni jeżdżą 5km/h, bo się boją i blokują całą radochę jazdy bez hamulców.