Nie no, wszyscy zainteresowani widzieli co się stało, więc za bardzo nie ma w czym pomagać.
Jedynie ci co jechali drogą z pierwszeństwem i nie widzieli, powinni się zatrzymać.
Okey rozumiem nie wyhamować motorkiem, ale k***a widzi typek od pół godziny że ten autobus jedzie, że on jest, że jest duży, że kontakt z nim może boleć, że kierowca ma go w dupie, to mimo wszystko leci do konca i rzuca się metr od autobusu pod koło. Niech ginie.
BR...........ZI
2015-09-11, 13:38
Szybka reakcja pozostałych kierowców pomogła mu przeżyć.
To przy tej okazji może zarzucę żartem:
-Jaka jest różnica między widokiem rozjechanego psa i rozjechanego rowerzysty ?
-Przed psem widać ślady hamowania.