Pindola niech sobie wsadzi i filmuje. No jak małe dziecko za komuny co na tory kolejowe pod Zduńską Wolą kładło aluminiowe złotówki albo inne klamoty, co tam tylko wpadło w łapki. Tyle że nie było zj***nego internetu a za podzielenie się wiedzą "co się stanie jak pociąg po tym pojedzie" groził ino wpie**ol od starych a nie poklask debilków ślepiących w smarkfony.