18+
Ta strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich.
Zapamiętaj mój wybór i zastosuj na pozostałych stronach

Zginął, bo zwrócił uwagę grupie nastolatków

To...........sX • 2015-03-11, 00:15
To miał być normalny nocny dyżur w Centrum Kultury w dzielnicy Lipiny w Świętochłowicach. Pan Darek był dozorcą. Zginął, bo zwrócił uwagę młodym mężczyznom na ich zachowanie.

Pan Darek i pani Barbara byli dozorcami w Centrum Kultury w dzielnicy Lipiny w Świetochłowicach. - Miałam dyżur nocny. Pojechaliśmy razem do pracy. O godzinie 2:35 usłyszeliśmy trzask szyby. Wychodząc z budynku zobaczyliśmy, że młodzież przyśpieszyła kroku. Było czterech chłopców, jedna dziewczyna. On się odwrócił i powiedział: "Basia dzwoń na policję". Wbiegłam do budynku po telefon. Wybiegłam z telefonem na zewnątrz. Oni wulgarnie się do niego odnosili, różne przekleństwa leciały. Szli w jego kierunku, a on się cofał - opowiada pani Barbara, partnerka zabitego Dariusza.

- Zwrócił tym młodym ludziom uwagę na niestosowność zachowania. Uwaga spotkała się z agresją w kierunku jego osoby. Doszło do szarpania i wymiany zdań. Ten mężczyzna został przewrócony i pobity. W pewnym momencie udało mu się wyswobodzić i odejść kawałek. Nie wiem, czy to obawa przed powiadomieniem policji czy innej osoby spowodowała ponowny atak agresji dwóch napastników. Napastnicy pobiegli w kierunku mężczyzny, a ten zaczął uciekać. Dobiegli do niego, przewrócili i zaczęli kopać po całym ciele - opowiada Andrzej Sikora z Prokuratury Rejonowej w Chorzowie.

Policjanci, którzy przyjechali na miejsce zdarzenia, od razu zatrzymali sprawców. Zabrali też na komendę pobitego mężczyznę, który chciał złożyć zeznania. W trakcie przesłuchań nagle stracił przytomność. Mundurowi natychmiast wezwali pogotowie.

- Pacjent miał krwiaka nadtwardówkowego, jego stan pogarszał się bardzo szybko. Kiedy do nas przyjechał, był już w stanie skrajnie ciężkim. Z tego powodu, po dokonaniu wszystkich procedur, pojechał na salę operacyjną i tam był operowany. Ten krwiak już doprowadził do bardzo ciężkich uszkodzeń ważnych struktur mózgowych - mówi dr n. med. Jerzy Pieniążek, neurochirurg ze Szpitala Wojewódzkiego w Bytomiu.

Pan Dariusz zmarł w szpitalu po czterech dniach od zdarzenia. Przebywający na wolności pod dozorem policji nastolatkowie, którzy pobili mężczyznę, zostali aresztowani.

- Zdołano ustalić role poszczególnych osób w tym zdarzeniu i wyodrębniono dwie osoby, które brały udział w tym pierwszym etapie tego zdarzenia, jak i końcowym, pobiciu, kiedy mężczyzna uciekał. Postawiono im zarzuty pobicia za skutkiem śmiertelnym - wyjaśnia Andrzej Sikora z Prokuratury Rejonowej w Chorzowie. - Znam te osoby. Jeden z nich to syn sąsiada. Pamiętam, jak był małym chłopcem, dorastał. Drugi korzystał z zajęć, przychodził na różne przedstawienia do domu kultury. Nie przypuszczałam, że taka agresja w nich rośnie - przyznaje pani Barbara, partnerka zabitego Dariusza.

18-letni Kamil K. mieszka tylko z ojcem, w tej samej kamienicy, co pani Barbara. Jego ojciec dużo pracuje w kopalni i wciąż nie ma go w domu. Kamila wszyscy sąsiedzi dobrze znają, bo jest jednym z najbardziej agresywnych nastolatków na osiedlu. Drugi sprawca mieszka w sąsiednim bloku na tym samym osiedlu. Wychowywał się w dobrej, religijnej rodzinie.

Śmiertelnie pobity mężczyzna z zawodu był ratownikiem górniczym. Wielokrotnie brał udział w najbardziej niebezpiecznych akcjach w kopalni. Wychował dwóch dorosłych synów.

- Pokazywał nam, co jest w życiu złe, czego nie robić, co robić, żeby być lepszym człowiekiem. Nigdy się nie denerwował. A jeśli się zdenerwował, to ta złość trwała pięć minut. Był wiecznie uśmiechnięty, żartował, każdemu pomagał. Nie zdarzyło się, żeby komuś kiedykolwiek odmówił pomocy. W przyszłości chciałbym być ratownikiem, iść w ślady ojca. I tak już poszedłem w jego ślady, pracując na kopalni - mówi Mateusz Miklaszewski, syn zabitego Dariusza.

Luqas95

2015-03-11, 00:29
śląsk i wszystko jasne
powinno pod każdym doniesieniem na temat patologi pojawiać się taka zwięzła formułka

BongMan

2015-03-11, 00:34
Cała piątka - śmierć na torturach, rozebranie na organy, a resztę ścierwa wyj***ć na śmietnik, bo nawet na pochówek gnidy nie zasługują.

Ale znając nasz ch*jowy system prawny to żadne nie dostanie więcej niż 8 lat, a powychodzą po 5.

W............R.

2015-03-11, 00:41
Właśnie tym się kończy uśmiercanie kultury i sztuki w Polsce. Zidiociali, pozbawieni wrażliwości młodzi ludzie sięgają po najstarszą znaną rozrywkę, czyli przemoc. Za każdym razem, kiedy oszczędza się na wydatkach na jakąkolwiek mogącą zainteresować młodzież kulturę, rośnie wrzód bezczynności, który później pęka właśnie w taki sposób.

Powiecie pewnie... "a co ja, biedny szaraczek/żuczek mogę w tej sprawie zrobić?". Otóż możecie zrobić bardzo dużo. Wystarczy, że poświęcicie 15 minut na napisanie pisma do sołtysa, wójta, burmistrza czy wojewody o zwiększenie wydatków na kulturę, stworzenie domu kultury w swojej miejscowości, dofinansowanie teatru/opery/filharmonii, przywrócenie edukacji muzycznej w szkole podstawowej... Cokolwiek.

Kultura i sztuka napędzają rozwój cywilizacyjny społeczeństwa. Tak, wiem, rządzą nami debile/zdrajcy, bo albo są tak skrajnymi kretynami, że tego nie rozumieją, albo specjalnie dążą do unicestwienia Polski. My jednak możemy wtykać im szpile i mieć nadzieję, że mamy jednak do czynienia z idiotami, których da się jakoś przekonać. Jeśli nie, przynajmniej będziemy mieli czyste sumienie, kiedy będziemy ich wieszać.

karington

2015-03-11, 00:42
była to napaść(tzw. dziesiona) ze skutkiem śmiertelnym więc grozi im od jednego do dziesięciu lat. Mam nadzieję że poschylają się trochę po mydło

qvcx

2015-03-11, 00:45
@up
Dziesiona to napaść na tle rabunkowym. Więc raczej nie była

ProVVe

2015-03-11, 00:47
@3xup to racja... Większość tych młodych robi to z nudów. Jakby mieli deski, rowery, inne rzeczy, a ktoś zaszczepiłby w nich bakcyla czegokolwiek to nie chciałby i nie byłby w takich sytuacjach.

okrutnyCham

2015-03-11, 00:53
ścięcie łba dla sk***ieli k***a, nic więcej, a nie trzymać k***y w pierdlu, dawać żryć i chronić przed deszczem i zimnem..

dobrze, że chociaż będą przecwe*ini to może sami się powieszą :szydera: