Jednak kobietami rządzą emocje. Przecież ta przednia szyba jest rozj***na, i tak do wymiany. A ta będzie kolejne bezsensowne dziury w niej robić. Bo TAK!
Farbowana blondynka. Prawdziwa ruda sprzedałaby po strzale na każdą szybę, rysa na każdym elemencie karoserii, i nara. ewentualnie koktail Mołotowa do środka jeszcze.
@Dziamgam (czy jakoś tak). Ja też mam szyby oj***ne czarną folią. Sam kleiłem. Od środka widać otoczenie, od zewnątrz zero, co jest w aucie. Mogę codziennie zwłoki wozić, nikt nie zobaczy. Takie prawa fizyki. To nie Rosja. Jeszcze raz: prawa fizyki. W upał zatrzymują ciepło, samochód nie piekarnik. W zimie, zatrzymują ciepło, wnętrze szybciej ogrzane i odmrożone szyby. To nie lans, to wygoda. Odnośnie atestów: kupuję atestowane folie. To moje trzecie oklejone auto na przestrzeni kilku lat. Miałem kilka kontroli, parę zatrzymań za przekroczenie szybkości, żaden miś nigdy się nie przysapał o legalność przyciemnienia. Fabrycznie mam szybę czołową 75%, boczne 70% przepuszczalności. Boczne tylne i tył klejone. Nigdy nie pokazywałem atestu, a wożę z DR.
A, folia 95% czarna
Jest troszkę ciemno. Zamontowałem z tyłu jasne ledy sprzężone ze wstecznym, w bocznych lusterkach elegancko
