18+
Ta strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich.
Zapamiętaj mój wybór i zastosuj na pozostałych stronach

Zemsta dziewczny

Keegen • 2015-07-07, 14:44
Ostatnio przeglądając Allegro, natrafiłem na dosyć ciekawą ofertę. Poniżej tekst, który zamieścił sprzedawca:
Cytat:

"Witam.
Mam do zaoferowania 10 kartonów ubrań mojej byłej. Skąd taka ilość? Opowiem Wam krótką historię.
Poznaliśmy się w 2013 roku. Dziewczyna ładna, było fajnie. Trochę zazdrosna, ale jakoś mi to nie przeszkadzało.
Ponieważ pracowałem od niedawna w pewnej firmie, bardzo zależało mi na tym, aby dać się poznać jako solidny pracownik z dużymi możliwościami. Udało mi się zabłysnąć kilka razy, więc szef zabrał mnie na delegację, gdzie mieliśmy spotkać się z przedstawicielami pewnej firmy i negocjować dostawy. Wyjazd wypadł nagle, więc mojej ukochanej nie zdążyłem wcześniej powiadomić. Sam byłem zaskoczony tak szybkim wyjazdem. Miało mnie nie być trzy dni (noclegi w hotelu na drugim końcu Polski). Stwierdziła, że wyjeżdżam do kochanki. Nie pomogły moje zaprzeczenia. Obiecałem nawet zdjęcie z delegacji z szefem na tle hotelu. Zdjęcie wysłałem. Stwierdziła, że wyjeżdżam na jakąś orgię bo szef (według niej mój kumpel), miał prawie ten wiek co ja. Walnęła wielkiego focha i przestała się odzywać.

Jak wspomniałem wcześniej wyjeżdżałem nagle. Pakowałem się w pośpiechu. Nie miałem gotówki przy sobie, wiec zostawiłem dziewczynie kartę kredytową z limitem 23.700 złotych i powiedziałem jej kup sobie kochanie co tam potrzebujesz, bo nie mam czasu wypłacić nic z bankomatu. I to był błąd. Kiedy wróciłem zobaczyłem w mieszkaniu wielki stos ubrań najróżniejszych marek a na tym stosie kopertę, w której była moja karta kredytowa i liścik. W liściku informacja: MIŁEGO ZWRACANIA TOWARU. Karta wyczyszczona prawie co do złotówki a w moim mieszkaniu stos damskich ciuchów. Załamka niezła. Nie odbierała telefonów. Spakowałem ciuchy w kartony i tak stoją do tej pory w moim mieszkaniu.

Jeśli chodzi o liczby to wygląda to następująco:
Bluzki/koszule/bluzeczki itp: 167 sztuk
Tuniki: 41 sztuk
Spódnice: 38 sztuk
Spodnie/legginsy (głównie jeans): 100 sztuk
Sukienki: 54 sztuki
Kurtki/Płaszcze/Trencze itp.: 27 sztuk
T-shirty: 32 sztuki

Łącznie 459 sztuk ubrań!!! Wszystko damskie!!!

Najchętniej oddałbym je do sklepów, ale ona zapomniała lub celowo nie zostawiła mi paragonów. Poza tym, ciuchy te kupowała w sklepach w całej Polsce. Skąd to wiem? Z karty pobrano pieniądze za wynajem samochodu VV Touran ( 890 złotych) i tankowanie w kilku różnych miejscach Polski (601 złotych). Towar pochodzi między innymi z Bielsko Białej, Częstochowy, Warszawy, Krakowa. Przeważające rozmiary to 38-42, choć nie tylko. Są to ubrania nowe. Marki jakie widziałem to Zara, Boden, Mexx, Ryłko, Banderola, coś było z H&M i z Olivier. Dużo marek nie znam lub są nieznane. Część tego to outlet. Rozrzut rozmiarowy jest duży. Ewidentnie widać, że nie kupowała tego z myślą o chodzeniu w tym tylko w tym celu, abym miał trudniej się tego pozbyć. Taka zemsta, tylko że ja nie zawiniłem. Jak się później udało mi z nią skontaktować to oświadczyła, że skoro nawet jej nie zdradzałem to i tak moja wina bo wzbudziłem w niej niepokój i miała prawo mnie ukarać :/

Teraz mam do spłaty ratę w wysokości ponad 1000 złotych miesięcznie. Zaczyna mi brakować na opłaty, więc liczę, że jakaś kobieta zechce sprawdzić gust mojej byłej i wesprze chłopaka, który cały swój majątek ma ulokowany w damskich ciuszkach ;) "



Całość dostępna tutaj: http://allegro.pl/ShowItem2.php?item=5519761650#

Ogólnie laska nieźle urządziła chłopa, no ale głupi był, że ciągnął taki związek z chorą psychicznie.

W............R.

2015-07-08, 03:49
Dodam do tej historii swoje własne doświadczenie oraz przykre doświadczenie mojego kumpla i wynik równania podam Wam wszystkim na tacy:

Nigdy k***a nie wierzcie sukom z Płocka!!!

haremario

2015-07-08, 07:17
jak bym był bogatym użytkownikiem tego portalu to bym pomógł chłopakowi

LeszekCzarny

2015-07-08, 08:17
Czasem ludzie maja opory z udaniem się z pewnymi sprawami na policję, czy chociażby zakończeniem sprawy w sądzie. A tu miałby spore szanse na pozytywne zakończenie. I tak postąpiłby rozsądny człowiek. Dlatego też uważam sprawę za fejk...

MapleLeaf

2015-07-08, 20:34
Kiedyś jedna rura takie mi poroże sprawiła, że żyrandol strąciłem. Jak się pokapowałem zmieniłem zamki zostawiając cały jej dobytek w moim mieszkaniu. Żyła ze mną przez rok za darmo, używała mojego prądu, gazu i mieszkania za free i poszła z innym. Zostawiłem ją bez nawet jednej pary majtek, bo w te co miała na sobie musiała się tęgo zesrać jak się zorientowała że gierki się skończyły. Zmieniłem zamki i tyle. Wydzwaniała, policją straszyła, nawet patrol przyjechał. Wyjaśniłem mundurowym że sama przytachała swój mandżur nic nie ukradłem, ona tępa suka potwierdziła. Dlatego że nie była u mnie zameldowana, chłopaki stwierdzili że nic tu po nich, bo nie mogą mnie zmusić żebym ją wpuścił albo oddał rzeczy. Mało tego, nawet nie chcieli wejść do mieszkania i zobaczyć czy faktycznie jakieś jej rzeczy mam. Ogólnie nie oddałem nic, wszystko wyrzuciłem po kilku tygodniach jak minął mi kac po wódce upokorzenia.

BiszkoptWE

2015-07-08, 23:26
Ten co to tu umieścił zlikwidował sklep z odzieżą i chciał jakoś te ubrania opchnąć. Tylko naiwniacy dali się nabrać ;p