Fakt pokolenie 1990-2000 to dramat. A to jeszcze nic bo mamy pokój, i trzeba jedynie pracować uczciwie na życie, a nawet tego nie potrafią, co by było jakby wojna wybuchła...
- nie zabije i nie zjem psa... bo zwierze to jak człowiek
- nie zabije i nie będę torturował wrogów.... bo prawa człowieka
- nie odseparuje kolaborantów z berezie czy gdzieś... bo antysemitym
- nie poświecę życia za kobiety i dzieci... bo uważam że nie ma nic po śmierci, więc egzystencja to największa wartość.

generalnie byliśmy bardziej samodzielni i przedsiębiorczy.

A którą z tych sytuacji doświadczyłeś za komuny, @janlew? Wojne doświadczyli dziadowie i pradziadowie, ale nie wy.
Pokolenia po 46 socjalizm trzymał przy życiu jak respirator warzywo, które samo nie jest w stanie żyć.

@nowynik, przedsiębiorczość? Cała Wasza przedsiębiorczość polegała tylko na złodziejstwie i szukaniu frajerów, którym można coś wcisnąć oraz podpie**alaniu kumpli z którymi piliście.
Nasłuchałem się już milionów historii o przedsiębiorczości tamtych pokoleń, które masowo robiły wały, począwszy od wynoszenia drobnych śrubek, mięsa pod kurtkami, po wywożenie z jednostek wojskowych beczek z wachą na handel i eternitu z PGRów, jak wciskali ludziom tombak i fałszywe waluty.

Dlatego teraz mamy taki klimat w kraju.
Wszyscy tylko żerują na "państwowym", własność drugiego człowieka możne być zniszczona/ukradziona przez innego złodzieja, bo "w końcu co mnie to obchodzi, nie moje", wyzysk ludzi i ciągłe naciąganie na hajs, a po wszystkim bieganie do kościółka na modły i spowiedzi, by się się zresetować, aby móc z czystym sumieniem dalej kraść - to jest właśnie całe Wasze pokolenie.

@castagir

Łezka w moim dwudziestosześcioletnim oku kręci, gdy ktoś podsumuje takich szaraczków.
Ludzie, którzy dzielą Polskę na "naszą" i tę dziś, tę gorszą.

Jeszcze niech zaczną mówić górnolotnie o polskiej motoryzacji, że polonezy, żuki i inne nyski.

Ludzie sukcesu, którzy za swoje największe osiągnięcia uważają bycie biednymi, bo według nich bieda uszlachetnia i motywuje.
Motywuje do czego? Do działania, rozwoju, czy może po prostu desperackiego popędu za ochłapami?

Bardziej samodzielni i przedsiębiorczy?
Co to k***a za przedsiębiorczość, gdzie każdy ma po równo gówno.
Przedsiębiorczość można pokazać teraz, gdy każdy ma dostęp do wszystkiego i takich ludzi trzeba namówić aby chcieli akurat nas wybrać do współpracy.

I co to k***a za porównanie, pokolenia 1990 do 2000?
Jedni mają prawie 30 lat a drudzy nie skończyli jeszcze edukacji.



Film ciekawy, chociaż porównanie zupełnie kretyńskie. Bo przed 1990 nie urodzili się nieudacznicy, którzy wyciągnęli dziesiątki tysięcy kuroniówki.

Fakt pokolenie 1990-2000 to dramat. A to jeszcze nic bo mamy pokój, i trzeba jedynie pracować uczciwie na życie, a nawet tego nie potrafią, co by było jakby wojna wybuchła...
- nie zabije i nie zjem psa... bo zwierze to jak człowiek
- nie zabije i nie będę torturował wrogów.... bo prawa człowieka
- nie odseparuje kolaborantów z berezie czy gdzieś... bo antysemitym
- nie poświecę życia za kobiety i dzieci... bo uważam że nie ma nic po śmierci, więc egzystencja to największa wartość.

Typowa gadka osoby z husarią w tle... Wasz stare i ogłupione pokolenie ciągle będzie jedno i to samo drążyć o wojnie, głodzie, zagładzie i co jeszcze. Bunkier już sobie w lesie wybudowałeś? Chore to są teraz czasy i podejście specjalistów do wychowania a nie "rocznik urodzenia". Ale wy i tak będziecie ciągle brać margines jako ogół pokolenia i tylko narzekać i narzekać. Jest na przykład pół autobusu wolnego, wejdą takie stare Grażyny i będą pie**olić całą drogę, że młody siedzi zamiast stać. Takie właśnie skrajności jak Twoja powinny być minimalizowane. Wszystkie mohery, pseudo patrioci itp powinni nie mieć praw w głosowaniu ze względu na niszczenie dalsze Polski. A wyr*chaną i zrujnowaną Polskę to właśnie te młode pokolenie po was dostaje i stara się ją doprowadzić do normalności. Jedyne co po was miło można wspominać, to memy o "typowym polaku". Kurłaaa kiedyś to było jak nic nie było...