Roland - stary powiedz ruszyłeś tym szrotem w końcu? czy też przypomniało ci się ze omega stoi bo poczułeś zza okna swąd spalenizny?
jak udowodnisz ze to mat. własny tos zacun i piwko za wszystko co wrzucisz z automatu. Jesli nie to oświadczam że mól ksiażkowy, one man one jar, ćwićżę parkura bruklin kórwa, oraz bracia cugowscy - to ja, tylko przebrany.
A widzisz, masz trochę racji RagicMabbit bo w końcu tą Omegę kupiliśmy pozbawiając właściciela problemu, a po sprzedaniu znajomemu spaliła się przez spięcie w elektryce. Taki pech.