Żadna autop*zda, tylko prawdziwy bohater. Mało kto zdecydowałby się na takie poświęcenie, żeby ustrzelić pieszych karaluchów.

???

Zgodnie z Twoją logiką, jadąc autem, mamy stawać na każdym skrzyżowaniu (mimo, że mamy zielone) i sprawdzać, czy jakiś debil nie zapie**ala na czerwonym, "bo prawa fizyki"

Napiszę ograniczone zaufanie cos Ci to mowi. Wole się spóźnić niż w worku wrócić. Mimo że mam zielone to się rozglądam czy jakiś goguś był roztargniony.

???

No, w sensie, że auto sobie uszkodził.

kierowców może i wyprzedził, ale z pieszym to bym dał remis. tak jest, jak się wcina na skrzyżowanie na bardzo ciemnym żółtym.

Zgodnie z Twoją logiką, jadąc autem, mamy stawać na każdym skrzyżowaniu (mimo, że mamy zielone) i sprawdzać, czy jakiś debil nie zapie**ala na czerwonym, "bo prawa fizyki"

Odwrotnie. Na chłopski rozum to napisałem. Przeczytaj jeszcze raz i zastanów się czy nie nadużywasz słowa logika.

Abstrah*jąc od wypadku, to tak właśnie powinien wyglądać ruch drogowy w cywilizowanym kraju - samochody osobno i rowerzyści osobno. Tak jest w min.w Chinach, Holandii, Szwecji, Wielkiej Brytanii i wszędzie tam gdzie generalnie ludzie nie świecą gołymi jajami w bezkresie mądrości.

I to jest właśnie morderstwo drogowe.

To nie jest drogowe zabójstwo, a zejście z powodu nieprzyjęcia szczepionki na srowid.

Napiszę ograniczone zaufanie cos Ci to mowi. Wole się spóźnić niż w worku wrócić. Mimo że mam zielone to się rozglądam czy jakiś goguś był roztargniony.

ty jakiś niedopie**olony jesteś albo próbujesz pajacować przed monitorem więc coś ci wyjaśnię.

Przy tej prędkości gościu z osobówki był spokojnie kilkadziesiąt, być może powyżej 100 metrów przed skrzyżowaniem w momencie kiedy pieszy się rozglądał. Jest ciemno, skrzyżowanie dość mocno oświetlone, ciężko ocenić czy jakiś idiota jedzie grubo powyżej 50 km/h. To że trzeba się rozglądać nawet na zielonym to jedno ale stwierdzenie że można było w tej sytuacji przewidzieć zjeba za kółkiem to drugie.

Twierdzenie, że pieszy zginął przez swoją nieuwagę świadczy o twoim upośledzeniu i mam nadzieję, że nie masz uprawnień do kierowania jakimkolwiek pojazdem.

up: ty na pewno masz refleks gekona

Napiszę ograniczone zaufanie cos Ci to mowi. Wole się spóźnić niż w worku wrócić. Mimo że mam zielone to się rozglądam czy jakiś goguś był roztargniony.

No ja to się rozglądam dronem na skrzyżowaniu, od 4 do 7 minut z odległości 100m. Do tego chodzę w zbroi husarskiej, a także wydaję sygnały świetlne i dźwiękowe.
Ciebie to nawet obrażać nie trzeba. Radzisz sobie świetnie sam.

To nie jest drogowe zabójstwo, a zejście z powodu nieprzyjęcia szczepionki na srowid.

O, kolejny antyszczep się rozbeczał