Za gifa nie w dziale hard powinieneś dostać warna, zdecydowanie Wiesiors ma rację, a Ty Halles, jesteś sp***oliną umysłową i nie docierają do Ciebie pewne fakty. To przykre. Ale natura takich ludzi na szczęście eliminuje szybciej, niż tych myślących
Dawno nie widziałem takiej k***y jak Ty. Sam mam prawo jazdy przeszło 5 lat i musiałbym skłamać, żeby nie zgodzić sie z wsiurkiem.
Stul p*zde i nie nawet nie mrugnij, bo jedyne o czym masz pojęcie to sranie pod siebie. Szkoda że taki "dorosły", a taki popie**olony. Jak dla mnie to bana na pysk powinieneś dostać.
Wielu pieszych zachowuje się jak debile, wpiedalając się gdzie popadnie. A teraz ma być jeszcze gorzej, bo pieszy z "wyraźnym zamiarem przejścia" ma mieć pierwszeństwo. No k***a, bez przesady. Co złego jest w zasadzie "Patrzysz w lewo/prawo/lewo i idziesz"?
wiesiors4, dodaj więcej gazu... Oczywiście piwka poleciały, mam od roku prawko i wk***ia mnie to niesamowicie chodź u nas w RZE ludzie uważają na siebie. Kiedyś się zagapiłem jak przejeżdżałem przez rondo i musiałem ostro depnąć żeby się zatrzymać (pasy dla pieszych 1,5 metra za rondem)- oczywiście panowie na pasach się zatrzymali i w razie "w" umożliwiliby mi bezpieczny przejazd. Oczywiście przeprosiłem, szalony dzień wtedy był. Chodź umieszczanie pasów zaraz za rondem które jest bardzo zatłoczone jest też bardzo rozsądne. Kierowca zjeżdżający 3 zjazdem zapie**ala po wewnętrznej - obraca się w prawo spojrzeć czy ma czysto przelatuje szybko na zjazd a tu piesi ... I uwierzcie że jest tak zatłoczone że ciężko wcześniej sobie zjechać.
@wiesiors4
cafajac masz obowiazek upewnic sie ze manewr jest bezpieczny....wiec skoncz gadac ze laska wyszla i miala pretensje, miala sluszne pretensje.
Zapraszam do przemierzenia wiekszej ilosci km bo w ciagu tych 6 lat nie przejechales chyba wiecej jak 100.000km
Jedz do skandynawii i wylacz myslenie, ciekaw jestem jak sie to skonczy.
@wiesiors4
a ch*j mnie obchodzą Twoje historie z babką co to Ci z wózkiem wyszła i jak to się zmieniło Twoje podejście do bycia pieszym po zrobieniu prawka. Mam dwie kategorie prawa jazdy B, C. Spróbuj cofnąć kiedyś ciężarówką w ciasnym miejscu czy parkingu, NIC nie widzisz co jest za Tobą. Jak nie masz pewności to poproś kogoś niech stanie i macha ręką czy możesz cofać. Poza tym zajebisty tok rozumowania- zapytałem ile miesięcy masz prawko to Ty mi wyjeżdżasz, że jestem świętą krową i wchodzę pod samochody. o_O
Na marginesie. Jak byś ta babkę uderzył to Ty był byś sprawcą. Jak nie widzisz, nie masz pewności to Twoja sprawa czy bezpiecznie wycofasz i nikogo nie uderzysz.
Ludzie ogarnijcie się, jestem kierowcą od 11 lat i nie raz się zdarzy, że kogoś nie zauważę tu czy tam, to jest normalne jak się jeździ autem. Nigdy nie mieliście nikogo w martwym punkcie jak zmienialiście pas? Zawsze widzicie wszystko co się dookoła was dzieje? Nikt wam nigdy nie nic nie wypomniał typu nagłe: "uważaj!"
Nie myli się ten, co nic nie robi i to jest święta prawda! Po to jest OC i inne ubezpieczenia, żeby mieć święty spokój w razie "W", bo wszystko się może wydarzyć i to w każdej chwili.
Ale powiem wam jedno, najbardziej wk***ia mnie, jak jakiś pieszy ładuje mi się pod auto na "bezczela" i ma jeszcze pretensje, choć dobrze wie, że nie ma racji A PRZECIEŻ JA WYSIADAJĄC Z AUTA TEŻ STAJĘ SIĘ PIESZYM!!! ale takich popie**olonych akcji nie odpie**alam, bo wiem czym to się może skończyć.
Jeżeli jedziecie dozwolone 40 w obszarze zabudowanym to zdążycie zahamować przed pieszym, chyba że wskoczy wam prosto pod koła. Jeżeli jedziecie z większą prędkości to wina leży po waszej stronie zjeby! Powinni kastrować bez znieczulenia każdego sk***iela, który przejechał pieszego na pasach przez własną głupotę, bo zapie**alał mimo, że dojeżdżał do pasów. Pomyślcie debile pie**olone czy to, że nie spóźnicie się do pracy jest warte narażenia k***a życia pieszego nawet mimo tego, że nie uważa na drodze? To kierowcy mają (kilku) tonową przewagę w przypadku zderzenia. Chociaż w tym wypadku wina leży po stronie przechodnia, bo wpie**ala się na drogę jak debil. Jeżeli był pijany to jestem w stanie go zrozumieć, a jeśli nie był to zasługuje na śmierć jako słaba jednostka.