w sumie coś w tym jest, bo jakby nie było wody i byłyby wielkie przestrzenie lądu płaskiego to pewnie by statki poruszały się na kołach i wtedy podczas hamowania by było dużo kurzu. A tak Pan Bóg to zorganizował żeby mogło pływać, aby tego kurzu nie było w powietrzu od hamowania. Po to jest to tak zrobione. Jak myślicie?
Z katastrofy Polskiego statku na dziką wyspę przypływa szalupą garstka uratowanych marynarzy. Z krzaków wypadają ludożercy, otaczają ich i oznajmiają, że zostaną wszyscy zjedzeni. Najstarszy stopniem bosman zaczyna negocjacje:
- Czy była u was podkomisja Smoleńska?
- Nie - odpowiada zaskoczony tubylec.
- A wybory kopertowe? drąży bosman.
- Nie - coraz bardziej niepewnym głosem mówi tubylec.
- a referendum??
- Nie.
- A wiadomości TVP oglądaliście ?
- Nieee!
- No to skąd w was takie zezwierzęcenie