na co oni liczyli kiedy zaczęli strzelać do policjantów? Przewaga liczebna ze 4 na 1 co najmniej. Tak by poszli siedzieć a tak ich odjebią. No chyba że obrazili czymś allacha to i tak by ich odj***li...
Tylko mi to się kojarzyło z Modą na sukces? Albo jakieś trudne sprawy z bollywood'u. Jakby (Hehe) aktor dostawał w trakcie nagrywania wskazówki od reżysera albo czytał ze scenariusza :
-Bah bah
- teraz policjant podbiega do drzewa - blebleble -
Strzelaj! Albo nie - poddaj się.. k***a nie wiem - KLAPS
Na końcu brakowało mi tylko żeby na ulicę wybieglo 50 kolorowo ubranych ludzi i zaczęło synchronicznie tańczyć.
Albo mam wypaczone spojrzenie na takie sceny od gier i filmów akcji (z bollywoodu)
Widać że są wyszkoleni ale brakuje im doświadczenia. Akcja powinna być prowadzona bardziej żwawo, za dużo kampienia. Ale mają plus za zachowanie się jak ich kolega oberwał. Żadnej paniki, uwaga skierowana na przestępców. Pewnie zaraz udzielili mu pomocy jak już było bezpiecznie.