Tak myślałem, że to nie będzie stawanie na własnej głowie. Co do dealera to bardzo dobrze, czemu człowiek nie szanujący innych miałby sam być szanowany.
Takie zachowania są sadystyczne, aresztowany i lezy to niech leży, a k***a co na głowie staje to jest k***a, taka sama jak ten co leży. Popieram kary fizyczne jak w Singapurze ustawiają delikwenta, a za nim dwumetrowego byka z palą bambusowa i dwanaście batów na gola dupę, zabić nie zabije, pokaleczyć nie pokaleczy, chodź blizny zostaną na całe życie, ale myślę że w psychice większe blizny zostana. A tutaj ten gościu zostanie zwolniony, gdzieś złapie klamkę i odpie**oli policjanta bo zapamięta ta zniewagę i słusznie.
Każdego dilera(któremu się udowodni) niezależnie od rasy, wyznania, poglądów czy ch*j wie czego jeszcze należy odj***ć albo maltretować do tego stopnia, że jak wyjdzie z paki to będzie bał się nawet powiedzieć słowo "narkotyk".
Och Salwador! Ten katolski raj, w którym rozwody są nielegalne, a za aborcję można dostać więcej, niż za morderstwo. Jeden z najwyższych w świecie współczynników zabójstw, gangi rządzą w większości dzielnic większości miast. No, ale większość populacji to katole, więc wszystko jest w porządku, nawet wszechogarniająca bieda tak nie doskwiera, gdy ma się świadomość, że bozia ma cię w swojej opiece.