a rodzina zabitego pozwała policję.
No ja jebie, zero zagrożenia życia w stosunku do policji, a ten mu cały magazynek pakuje. W PL za coś takiego koleś na 25 lat by w pierdlu wylądował. Generalnie jestem za zdecydowaną interwencją policji, ale jak się widzi coś takiego, to nóż w kieszeni się otwiera. Skoro nie było bezpośredniego zagrożenia życia policjanta, a chodziło jedynie o zatrzymanie gościa, to nie rozumiem dlaczego nie skonczyło się na 1-2 kulkach max?
Nie żebym bronił sp***alającego, ale pączkożerny gliniarz mógł pobiegać, tylko sie mu nie chciało.
Nie żebym bronił sp***alającego, ale pączkożerny gliniarz mógł pobiegać, tylko sie mu nie chciało.