Ale kulturka pełną gębą - podjechali, pogadali, wyciągnęli klamkę, odj***li typa, wsiedli na motorek i odjechali. Żadnej szarpaniny, bicia, zastraszania żony, gwałtu, babeczkę oszczędzili. Dzień dobry, przyjechaliśmy Pana zastrzelić, proszę pożegnać się z żoną. BUM! Dziękujemy, do widzenia.