Żona przywiozła ostatnio ze swoich stron ciekawą historię. Wydarzyło się to podobno w Łańcucie na Podkarpaciu. Pod koniec mocno zakrapianego wieczoru kawalerskiego, gdy pan młody już zezgonował koledzy postanowili zrobić mu żart. Nałożyli śpiącemu gumofilce i wypełnili je pianką poliuretanową. Niestety pan młody gdy obudził się rano nie czuł nóg. Jak się okazało później w szpitalu doszło do martwicy spowodowanej uciskiem piany montażowej na nogi. Pacjentowi amputowano obie stopy powyżej kostek.
Hah jestem z Łańcuta i znając nasz rzeźniczy szpital to nawet nie próbowali ich ratować
Mój kumpel będąc dzieckiem spadł z huśtawki i złamał sobie dość poważnie rękę w Łańcucie chcieli amputować mówiać że nie ma już ratunku. W Rzeszowie go poskładali.