18+
Ta strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich.
Zapamiętaj mój wybór i zastosuj na pozostałych stronach

Zaniepokojona zachowaniem synów, wezwała policję.

santi68 • 2016-08-17, 01:29
PODKARPACIE. Do niecodziennej interwencji zostali wezwani brzozowscy policjanci. Matka zaniepokojona zachowaniem swoich synów postawiła powiadomić o tym funkcjonariuszy. Okazało, że obydwaj bracia palili razem marihuanę. Ponadto u jednego z nich policjanci ujawnili narkotyki.

:maryska: :maryska:

W niedzielę brzozowscy policjanci zostali wezwani do nietypowej interwencji, do jednego z domów na terenie gminy Domaradz. Zgłaszająca kobieta poprosiła o przyjazd policjantów, bo była bardzo zaniepokojona zachowaniem swoich dzieci. Według niej było ono irracjonalne i niepodobne do codziennych ich zachowań.

Po przybyciu na miejsce matka wskazała funkcjonariuszom pokój, w którym przebywało dwóch jej synów, w wieku 16 i 17 lat. Okazało się, że obydwaj chwilę przed przyjazdem mundurowych palili marihuanę. Podczas przeszukania policjanci ujawnili u starszego z nich lufkę i woreczek z zawartością suszu roślinnego. Wstępne badanie narkotestem potwierdziło, że zabezpieczony susz to marihuana. Jednak ostatecznie stwierdzą to specjalne badania laboratoryjne.

Na podstawie zgromadzonych dowodów, policjanci przedstawili 17-latkowi zarzuty z ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii. Młody człowiek usłyszał zarzut posiadania narkotyków i udzielania ich małoletniemu. Przyznał się do winy. Za posiadanie narkotyków ustawa przewiduje karę pozbawienia wolności do 3 lat, a udzielanie ich osobom małoletnim nawet do lat 8.



Żeby wlaska matka robiła za konfidenta
Źródło esanok. pl

greg143

2016-08-17, 01:45
No i k***a dobrze. Mają się dzieci szprycować nawet w imię lewactwa? Gówno im zrobią, 8 lat przewidziane w ustawie może dostać diler który sprzedaje dzieciom, ale nie jakieś młodzieniaszki. Już widzę jak siedzą z "Łysym" i "Dechą" pod celą pijąc czaj. Won z tym ścierwem. Wystarczy i to, że dzieci naj***ne po ulicach chodzą.

Lysack

2016-08-17, 01:59
Przykre...

Straszy się w mediach tymi straszliwymi narkotykami, matka wystraszona, bo myśli, że ma dzieci ćpunów i nieświadomie niszczy przyszłość swoim synom. Będą mieli papiery i orzeczenia o karalności, co z automatu ograniczy im dostęp do niektórych form zatrudnienia.

Najlepsze w tym wszystkim jest to, że gdyby zamiast bucha ściągnęli browara, to matka by ich posadziła do łóżka, żeby wstydu we wsi nie było.

I nie byłoby policji, wyroków, krzywych spojrzeń sąsiadów, a na drugi dzień zarówno w jednym, jak i w drugim przypadku by wytrzeźwieli, dostali opieprz od rodziców i następnym razem nauczyliby się przynajmniej chować tak, żeby starzy nie zauważyli...

PS. A lewackie, to jest układanie życia innym pod swoje dyktando. Rzeczy zakazane smakują bardziej. Do tego w gestii rodziców jest wyjaśnienie co jest dobre, a co złe i w jakich ilościach. Nie potrzebuję do tego odgórnych zakazów.

I prawdę mówiąc to chyba wolałbym, żeby mi się dziecko zjarało niż schlało do porzygu czy poczuło w sobie "supermoc voodzitsu". Przynajmniej nie będzie mu się chciało nigdzie wychodzić w takim stanie ;)

neced

2016-08-17, 06:01
Głupia p*zda

uho82

2016-08-17, 06:23
Pewnie dumna jest z siebie. Idiotka

lucjanomedino

2016-08-17, 06:58
"Mają się dzieci szprycować nawet w imię lewactwa"

Rozj***łeś mnie tym...

voidinfinity

2016-08-17, 16:18
greg143 napisał/a:

Już widzę jak siedzą z "Łysym" i "Dechą" pod celą pijąc czaj. Won z tym ścierwem.



Przecewlą ich troszeczkę :krejzi:

Dobra matka, z synów zrobił pedałów :amused:

level1989

2016-08-17, 17:19
dobrze, że moja matka pali ze mną

~Velture

2016-08-17, 18:01
Ale wy k***a pie**olicie.
Szczury bezdzietne albo z patoli wywodzący się?

Matka dobrze zrobiła. p*zdusie się wystraszą (bo realnie to k***a poleci kurator albo max prace społeczne - ograniczenie wolności - albo prokuratura umorzy za niską szkodliwość społęczną).
Ale strach przy dupie będą mieli i zastanowią się kilka razy zanim znów będą ćpać w domu przy matce.

No bo k***a jakim debilem trzeba być aby będąc dzieckiem ćpać w domu w którym są rodzice?
Właśnie.

To wszystko fajnie i urocze jak bronicie ale jak sami jaraliście to k***a robiliście to w domu przy starych?
Jak zaczynaliście palenie fajek albo picie piwa to dawaliście się łapać?

My z kumplami jak fajki paliliśmy albo piwo piliśmy i mieliśmy "rocznikowo" 18 lat (ale jeszcze 17) to sp***alaliśmy na inne osiedla aby nas rodziny ani sąsiedzi nie widzieli na naszym osiedlu.

NieLubieWas

2016-08-17, 19:21
Velture napisał/a:

Ale wy k***a pie**olicie.
Szczury bezdzietne albo z patoli wywodzace sie


:shock:
santi68 napisał/a:

pokój, w którym przebywało dwóch jej synów, w wieku 16 i 17 lat.


Velture
Matka podj***ła pod psiarnie własne potomstwo a Ty nam piszesz z pełnym przekonaniem, że zrobiła słusznie. To teraz tak się rozwiązuje rodzinne problemy w rodzinie ? Ta matka jest warta tego, żeby jej przyklaskiwać ? wszak to tylko niewinna psychoaktywna roślina, ale to temat oklepany jak sandały po pielgrzymce. Idąc dalej, jeśli to patusy to czyja to współwina ? Matka dalej taka dobra ?

Czekajmy na raport kogoś "od nas" z tamtych okolic , żebyśmy poznali okoliczności tej akcji. Tylko wtedy będzie można wyciągnąć obiektywne wnioski.

BTW. ja też najchętniej wole przyćpać sobie alkohol, ale to poczęści przez nasze prawo. Poznawajmy, czytajmy, opierajmy się na prawdziwych autorytetach, nie żyjmy w matrixie budowanym przez pseudointelektualistycznych debili :roll:

Murgen

2016-08-17, 23:11
Niby matka a jednak konfitura.

Lysack

2016-08-17, 23:22
Tak sobie myślę, że to trochę tak jakby ojciec jechał jako pasażer z synem, nagrał jak syn przekracza prędkość i poszedł na komendę z nagraniem i stwierdzeniem, że to niebezpieczne i należy mu się kara.

No owszem, należy się, ale niech będzie adekwatna do występku. To już nawet polskie prawo dopuszcza odmowę zeznań, jeśli miałyby one działać na szkodę najbliższych.

"Zgodnie z art. 261§2 Kodeksu postępowania cywilnego prawo uchylenia się od odpowiedzi na pytanie przysługuje świadkowi w przypadku gdyby udzielenie odpowiedzi na pytanie mogło narazić świadka lub jego bliskich(linia prosta pokrewieństwa lub powinowactwa) na odpowiedzialność karną, hańbę lub bezpośrednią szkodę majątkową, a także kiedy udzielenie odpowiedzi miało doprowadzić do istotnego naruszenia tajemnicy zawodowej."

Sajdii

2016-08-17, 23:56
Wypowiem sie na ten temat. Miałem rok temu sprawę w sadzie rodzinnym za udzielanie środków odurzających w postaci marihuany,dostałem za to kuratora który jeszcze ani razu nie przyszedł do mnie do domu by sprawdzić jaka jest sytuacja. Pisze to po to nie ze by sie pochwalić ze paliłem kiedyś tylko ze kara jest dziwna od 3 lat do 9 Xddd

ho...........zo

2016-08-18, 00:45
Ale wy pie**olicie bzdety. Zażywanie narkotyków to przestępstwo, więc matka bardzo dobrze zrobiła zgłaszając to. Na jej miejscu bym się nawet nie zastanawiał i też podpie**olił kogoś z rodziny za takie coś, bo po prostu nie umiem przejść obojętnie obok przestępstwa. Sprawiedliwość musi spotkać każdego.