Brytyjska policja w Londynie poinformowała w sobotę wieczorem o "poważnych zdarzeniach" w centralnym Londynie, potwierdzając doniesienia o samochodzie, który wjechał w ludzi na moście London Bridge i osobach ranionych nożem w pobliżu Borough Market. Policja potwierdziła śmierć co najmniej sześciu osób. (http://www.tvn24.pl)
Według niepotwierdzonych jeszcze informacji w pobliżu Borough Market pojawiło się trzech ludzi z długimi nożami, którymi atakowali przechodniów. Świadkowie mówią, że widzieli jedną dziewczynę ranioną w pierś, a także osobę z podciętym gardłem.
I jak tam Europo? Warto było? Zaprosić biednych uchodźców, przecież to też ludzie, oni tylko uciekają przed wojną... Młodzi ludzie między 20 a 30 rokiem życia wyznający pokojową religię wysadzają bezbronnych i rozjeżdżają ciężarówkami losowych ludzi. Ilu jeszcze musi zginąć aby zaczęto w końcu myśleć. Jeszcze dopie**olcie nam kary i sankcje że nie chcemy tego samego u nas.
Mazanie po chodnikach i marsze pokoju nic nie dały, tatuowanie pszczółek też, ciekawe co będzie następne, może balony z helem, wtedy będzie łatwiej ich trafiać samochodem na chodniku.