Dwa tygodnie temu byłem na spotkaniu rodzinnym w pewnym hotelu i był tam drink o nazwie "Orgazm"( jakiś sprite z cytrynką). Ogólnie to wszyscy byli już starsi 35l+ to tak sobie chciałem zażartować i gdy kelnerka podeszła i spytała się co podać to powiedziałem "poproszę orgazm" niby jedno słowo wszystkim dobrze znane a śmiechu było w ch*j dużo.