To są tygrysy syberyjskie (amurskie).
Ciekawa jest jeszcze krzyżówka z tygrysem - liger.
W polskiej nomenklaturze nazywa je się lygrysami. Ogółem ze względu na duże różnice genetyczne krzyżowanie tych dwóch gatunków to wyrządzanie krzywdy kociętom z takich krzyżówek, które rodzą się bezpłodne i z szeregiem wad genetycznych, a czasem nie rodzą się wcale, bo giną jeszcze w łonie ze względu na ciężkie upośledzenie w płodowej fazie rozwojowej. Czyli zwykłe znęcanie się nad zwierzeciem w imię płytkiej ciekawostki.
Podobno takie tygrysy i inne duże koty z tej rodziny drapieżników mają w naturze atakować ofiary znienacka, więc wolę nie myśleć co by z niego zostało, gdyby odwrócił się do nich tyłem, nawet jeśli są tresowane.