Jak można bronic tego śmierdzącego kundla? Obrońcy pchlarzy gorsi od motop*zd.
Ni ch*ja nigdy bym nie trzymał tak blisko swojej twarzy obok mordy jakiegoś pchlarza. Gardzę ludźmi, którzy całują swoje "pieski".
A my gardzimy tobą. Żałosny, przygłupi prostak.
Typ miał na sobie za dużo czarnego koloru. Pies działał instynktownie.
Hiper dziwne.
Pies wygląda jak w typie tosa inu, a wierzcie mi ten koleś nie powinien miec już twarzy po pierwszym ugryzieniu. Nie ma szans się bronić z takiej pozycji przed siła 60 kg a ma lekko drasnieta rękę. Coś jest nie tak z tym psem.