Dwojka przyjaciol z Polski pojechala przez Iran, pogranicze Afganistanu i Pakistan w Himalaje. W skrocie to mniej wiecej terrorysci, haszysz i kalasznikowy.
i pomyśleć, że pieprzone ciapaki ograniczają normalnym ludziom możliwość zwiedzenia państwa z takimi krajobrazami...
a jestem pewien, że wielu turystów z EU chętnie zasiliłoby budżet tych państw, jeśli mieliby pewność, że nic im się nie stanie na takim wyjeździe.