To nie jest mama tego dziecka, bo zwraca się do niej per pani, a wy raczej tak do swoich matek nie gadacie, bo pewnie jesteście i tak chamskimi p*zdami. Wiem co mówię, jestem specjalistą.
hehehe, hihihi da się nie zauważyć, że cycek wyszedł. Jakiś czas temu na basenie sobie pływałam razem z moimi dzieciakami, mój młodszy ma nadal ciągoty docyckowe i nawet nie zauwazylam, kiedy złapał za cycka i go sobie wyciągnął. A ja sobie tak pływałam, zastanawiałam się czemu się panowie niektórzy cieszą , tłumaczyłam to tym, że śmiali się do synka co to uczy się pływać, a potem starszy syn po chwili gapienia się bez sensu poinformował mnie "mama, cycki ci widać". Dawno takiego buraka chyba nie spaliłam, założę się, że wokół mnie zaczęła unosić się para wodna.