Następny znawca, już szkoda strzępić ryja na was niedojeby
Nie trzeba być znawca. Facet podnosił ręce, był zaskoczony nie wiedział o co chodzi a policjant wj***l mu dwie kulki.
Kiedy trzeba strzelać to się strzela ale tu było jawne nadużycie siły. Nie dali mu żadnej szansy na poddanie się.
Nie ma żadnej strzelaniny. Jest za to przekroczenie uprawnień. Broń miał schowaną, a strzały padły w czasie uniemożliwiającym poddanie się i dostosowanie do instrukcji policjanta.
Qwa to już jest przegięcie, koleś stoi podnosi ręce do góry i po chili wlepia mu dwie szybkie.