pamiętam jak na wykładzie doktor poruszył temat właśnie tego i powiedział, że lepiej stać cicho niż wydawać z siebie dziwne odgłosy.
opowiedział nam też jak kiedyś w liceum liczyli to "yyy" i rekordzista nabił 40 sekund podczas krótkiej prezentacji.
a teraz pierwszy z dupy cytat z internetu : "Wypełniacze nie są niczym dobrym. Często używane są z obawy przed ciszą, która może nastać pomiędzy jednym, a drugim zdaniem. Wypełniacze są sygnałem mówiącym publiczności: ten gość się stresuje, być może nie jest dobrze przygotowany. Takie wyrazy obniżają wartość Twojego przekazu i powodują, że jest on mniej zrozumiały."
k***a pis czy po, obojetne, stary cap a mowic nie umie, nie wiem skad to sie bierze, mozg nie nadarza nad uformowaniem pelnego zdania? jak to wk***ia gdy sie tego slucha!