i tak ludzi pójdą oglądać ch*jowe komedie z Karolakiem, a szkoda bo ten film wydaje się być wartościowy

Smarzowski to jeden z niewielu współóczesnych reżyserów na którego filmy rzeczywiście warto pomaszerować do kina.

Nawet giganci polskiej kinematografii tacy jak Wajda czy Jerzy Hoffman stracili całego "powera" i na stare lata kręcą słabe filmy.

on jest brdzo dobry, ale kolejna polska komedia/dramat o piciu alkoholu to juz sie robi nudne

Ale ludzie pójdą na ten film, nie dlatego o czym mówi ten reżyser, tylko pójdą bo pomyślą sobie "kurde on jest taki jak ja".

pijak i złodziej...bo każdy pijak to złodziek

hahaha, cała ekipa z "drogówki" widzę.

Panu reżyserowiu się coś poebao, mówi, że film musi prowokować, podczas, gdy każdy wie, że prowokować musi słaby film, który inaczej nie zwróciłby na siebie uwagi. Doszlusowaliśmy kurtulalnie do dna. Koniec

Smarzowski jeszcze mnie nie zawiódł

hahaha, cała ekipa z "drogówki" widzę.

Jak byś zobaczył jego pozostałe filmy, np. "dom zły" albo "wesele", to byś zauważył, że każdy z tych filmów ma praktycznie identyczną obsadę. Swoją drogą polecam, bo to naprawdę dobre filmy

Alkoholicy, sredniowiecze i holocaust. Tyle sie kreci w polskiej kinematografii. Dlugo jeszcze polskie kino bedzie "egzotyczne".

Wszystkie filmy Smarzowskiego są prawie tylko i wyłącznie o alkoholu i pie**oleniu... Jakakolwiek fabuła tonie w morzu wódki. To się już dawno zrobiło nudne, ten reżyser potrafi robić tylko jedno, a żeby było śmieszniej zawsze zatrudnia tych samych aktorów (np. miernotę Jakubika). I tak w kółko.
Kończ waść, wstydu oszczędź.

W ten piątek 17.01 Jest Enemef, tzn Maraton z filmami Smarzowskiego, jak ktoś lubi te klimaty to naprawdę polecam. Maraton leci w Multikinach.

jeden z najlepszych polskich reżyserów i świetna obsada - nic tylko iść do kina!!!

Smarzowski jeszcze mnie nie zawiódł. Wszystkie jego filmy są świetne więc na ten też z pewnością się wybiorę.