-Kiedyś w życiu dużo leżałem, bardzo dużo, to jeszcze były czasy zanim matka mnie wysrała,potem już nie mogłem tyle leżeć. Byłem zły na matkę wiec ją zabiłem ojca tez zabiłem. Od tamtej pory byłem sam na świecie, raz przypadkowo prawie dostałem zawału, to było wtedy gdy uciekając przed policją wszedłem do urzędu pracy, na szczęście w pore wyszedłem, mogłem więc dalej sprzedawać narkotyki na ulicy i kraść jestem w tym na prawdę dobry, a nic innego nie umiem robić.
Chodzi mu o to że dostał najpierw nożem w zgięcie ręki nożem na wysokości łokcia a następnie uszkodzono mu przeponę. Japie**ole nie wiem po co wy się uczycie tych języków obcych jak prostych zdań nie rozumiecie.