40 milionów trenerów widzę. "Tego bym wpuścił za tego, tu bym przesunął, tam bym zmienił" i byśmy wygrywali k***a po 5:0. Prawda taka, że to on jest najbliżej tej drużyny i najlepiej wie kogo na co stać. Ma swoje zdanie i się tego trzyma. Jak na razie nie przegraliśmy od ośmiu meczów a na mistrzostwach gramy dobrą piłkę i mamy szansę na wyjście z grupy w dobrym stylu, gdzie za czasów Janasa, Engela czy Leo graliśmy mecze o "honor". Nie dziwię się też, że tak zareagował na pytanie tego redaktora(?czy ch*j wie kogo) ma wk***iającą gębę, to raz, dwa, po meczu z Grecją spadła na niego fala krytyki i to głównie od takich "ekspertów" jak nasz wybitny pożal się boże przemytnik papierosów i obrońca repr. Polski Tomasz Hajto, który wziął się za trenerkę polskiego klubu i pewnie myśli, że jest teraz drugi Murinho. Ja też bym był uczulony na takie pytania. To są mistrzostwa europy, grają tutaj bez wyjątków silne reprezentacje w których wszyscy grają na 100% i wszyscy chcą wygrać, dlatego śmieszy mnie to jak ktoś piszę, że powinniśmy wyjść z tej grupy z palcem w dupie, bo niby Grecja ch*jowa, Czechy grają piach a teraz się nawet okazuje, że Rosja to były ogórki. Ja bym poczekał z ocenianiem pracy Smudy do końca mistrzostw, bo tutaj jeszcze dużo może się wydarzyć.
Co do obcobrzmiących nazwisk w naszej drużynie to powiem Wam, że mam do nich na tyle szacunku, że będę w przeciwieństwie do niektórych zapisywał poprawnie ich nazwiska. Perquis, Polanski czy nawet Boenisch zostawili więcej zdrowia w ostatnim meczu z ruskimi niż niektórzy nasi "gwiazdorzy" z niedawnych lat przez cały turniej(czyt. 3 mecze). Szczególnie mam tu na myśli Perquisa, który pomimo kontuzjowanej ręki grał na 120% dużo walki, dużo biegania, widać było po wielu starciach grymas bólu na jego twarzy, ale nie spuszczał głowy, nie prosił o zmianę. Kto oglądał ten mecz powinien przynajmniej w tej kwestii przyznać mi rację.
Eh, zawsze polak znajdzie powód do narzekania, zamiast odstawić te negatywne myślenie i cieszyć się, że nie przegraliśmy żadnego meczu na Euro to narzekają, że trener dupa, że to że tamto. Polska była beznadziejna, a teraz coś już zagrali, zremisowaliśmy z Rosją, która jest o wiele lepsza od nas. Mogę się założyć, że nawet jakby Polska była w finale Euro i by przegrali to by była lawina narzekań.
Nie od razu Kraków zbudowano, żeby tak jak niektórzy oczekują wygrywać każdy mecz, do tego długa droga. Zejdzcie trochę na ziemię, a nie wierzycie w bajki. Gdybyśmy grali z Hiszpanią przegraliśmy widowiskowo, pewnie i 0-5, patrząc na dzisiejsze spotkanie Hiszpania-Irlandia, a takich kibiców jak Irlandia w dzisiejszym meczu to Polska nigdy nie będzie miała - niestety.
ro...........zo
2012-06-15, 09:53
A co on i jego nieroby to święte krowy? Trzeba ich tylko chwalić bo inaczej źle zagrają - a kij im w dupę i tak graja tak jak pracują na Wiejskiej.