Pełen zjazd to 38 minut (na YT jest z perspektywy zwycięzcy, ale tamten nie musiał wyprzedzać w w końcowej fazie więc mniej ciekawie). Zaczyna się niewinnie od trasy dla narciarzy, im niżej tym weselej. Akcja od 1:00, ale oczy zaczynają się pocić od około 10 minuty
Alp D'Huez, fajny zjazd z 3300m, ta jedna traska to 16km z samej gory. W zimie na desce jest meczace i dlugie, ale piekne.
Na rowerze to musi byc masakra...