I tu widać różnicę, miedzy nami, a naszymi dalekimi krewnymi murzynami. Oni po takiej akcji zaczęli by skakać jak małpiszony i rozpie**alać wszystko dookoła, bo tak ich gatunek okazuje radość. A tutaj? Wszystko kulturka, oklaski, brawa, podawanie ręki, i to mi się podoba.
Ale poczekaj tylko jak będzie pite, co się będzie działo. Otóż nic się nie będzie działo. Wychleją i pójdą spać, jeszcze sąsiadowi kanapę wniosą na 11 pietro.