Kto nigdy w aucie nie przekroczył granicy, ten nie wie gdzie ta granica jest. W pełnej rozciągłości popieram słowa deliriumpermanent, chociaż ja ścigam się czysto amatorsko i licencji nie mam. Ale nie ma co się przejmować, każdy gimbus może podawać się za wielkiego znawcę każdego tematu.