Wygląda jakby odciąg z wysięgu zerwało (albo sworzeń na elemencie odciągu wypadł). Wysięg bez odciągu się złamał w pół co wyraźnie widać w momencie kiedy żuraw leci do tyłu. Resztę dokończyła masa balastów na przeciwwysięgu.
EDIT.
Znalazłem filmik tego samego żurawia z tej samej budowy. Nie powinno być takiego przeskoku między obrotnicą a wysięgami. To jest materiał do prokuratury jak nic.
Budimex jest firmą, która naprawdę stara się budować kulturę BHP
Przyczyną wypadku było złamanie się wysięgu żurawia. Wysięg złamał się prawdopodobnie ponieważ zabrakło sworznia łączącego kolejne elementy kratownicy wysięgu. Przyczyn tego może być kilka.
Błąd monterów. ch*jowy dozór który przeoczył coś takiego lub sworzeń wypadł bo był uszkodzony albo nie miał zawleczki. W każdym razie albo przyczyna techniczna albo ludzka.
Doświadczenie podpowiada ludzką i oszczędzanie na bhp oraz lanie na procedury.