Znam się na tym, jestem ekspertem. Magister inżynier. Kiepska sprawa, to zmiażdżenie. Efekt może nie jest natychmiastowy, ale do krwi dostaje się mnóśtwo elementów z wnętrza zmiażdżonych kości. Jeżeli nie otrzymał odpowiedniej ilości właściwych antybiotyków, to niestety zmiarł.
Co ty pie**olisz proszę ja Ciebie. Ciężarówką odjadą to się rozpłynie w środku