Teraz im polecą z pensji. Znam z autopsji.
Następnym razem będą wpie**alać pączki na parkingu pod Kauflandem i udawać, ze nic nie widzą...
Jaki pościg? Podczas pościgu, przynajmniej według mnie, powinny być bomby i sygnały dźwiękowe. Nic takiego nie było. Zaj***li po prostu komuś w auto, a że na nagraniu wypatrzyli pechowca, który zrobił to samo chwilę wcześniej, to pie**olą że ścigali.
A, bomb nie było... Tyś ślepy czy dyslektyk? Nie widzisz niebieskiego błysku chwilę przed pojawieniem się samochodu?